Niedawno ożeniłem się, a mój brat, który ma 40 lat, nadal mieszka z matką i nie rozumie, jak ona wpływa na jego życie

Mam trzydzieści pięć lat, niedawno wziąłem ślub, kupiłem dom i wyprowadziłem się od rodziców. Do tego czasu mieszkałem z matką i bratem w naszym dużym prywatnym domu.

Mój ojciec zmarł dawno temu, więc przez wiele lat nasza trójka wspierała się nawzajem.

Ale przez cały czas i w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że muszę być niezależny. Bliżej trzydziestki zacząłem kupować dom i poznałem wspaniałą dziewczynę. Teraz mieszkamy w nowym domu i planujemy mieć dzieci.

Jednak moja matka początkowo nie była zadowolona z mojej przeprowadzki. Na początku nie lubiła też mojej narzeczonej. Próbowała odwieść mnie od ślubu, radząc, bym przyjrzał się jej bliżej.

Powiedziałem mamie, że skończyłem z przyglądaniem się wszystkim kandydatkom. Spotykałem się z moją ostatnią dziewczyną przez trzy lata, a nie jestem już dwudziestolatkiem.

screen Youtube

Ale pomimo mojego stanowczego stanowiska w tej sprawie, matka nadal mnie terroryzowała. Mówiła, że lepiej nie brać kredytu hipotecznego na dom, bo będę musiała go spłacać do końca życia. Potem wymyślała nowe pretensje do mojej narzeczonej.

W tym samym czasie miałem hart ducha i odwagę, by natychmiast przerwać wszystkie jej szkodliwe rady. Po prostu zdałem sobie sprawę, że taki jest jej charakter. Nigdy nie polubi żadnego z moich wybranków. Nigdy też nie będzie zadowolona z mojego odejścia. Ale jeśli będę twardo stąpać po ziemi, będzie musiała to zaakceptować.

I tak się stało. Po prostu kontynuowałem to, co robiłem i realizowałem swoje plany. Ani w dniu mojej przeprowadzki, ani w dniu ślubu nie stanęła naprzeciwko drzwi, nie wpuszczając mnie do środka. Życzyła mi nawet szczęścia we wszystkich moich przedsięwzięciach.

Nie mogę powiedzieć tego samego o moim bracie. Pomimo tego, że jest starszy ode mnie i nie tak dawno skończył czterdzieści lat, ma zupełnie inny charakter.

Mamy tylko jedną matkę i muszę jej przyznać, że zawsze traktowała mojego brata i mnie jednakowo we wszystkim. Tak samo nas chwaliła i kochała. Ale okazywała też swoje złe usposobienie wobec nas obu. Mój brat był jedynym, który nigdy nie był na tyle pewny siebie, by się jej postawić.

Wciąż mieszka z nią w swoim wieku. Podobnie jak w moim przypadku, moja matka nie lubiła żadnej z dziewczyn mojego brata. Zawsze była też przeciwna jego wyprowadzce, zwłaszcza po tym, jak kupiłem dom. Kto pomógłby jej w pracach domowych?

Nigdy nie angażowałam się w ich związek, to nie była moja sprawa. Ale jedna z ostatnich sytuacji oburzyła mnie tak bardzo, że nie mogłem powstrzymać się od postawienia brata przed faktem dokonanym.

Faktem jest, że zaproponowano mu awans w pracy. Oznaczało to również, że musiał przeprowadzić się do innego miasta. Niedaleko, godzinę jazdy od naszego. Ale to była pełnoprawna przeprowadzka. W zamian obiecali dobrą pensję.

Oczywiście moja matka była temu przeciwna. Znowu zaczęła płakać, że nikt jej nie pomoże na starość. Przekonaliśmy ją, że jej nie opuścimy. Mogę przyjechać w każdej chwili, jeśli zajdzie taka potrzeba. A mój brat, w razie potrzeby, może przyjechać w odwiedziny. W końcu nie jesteśmy daleko.

Tak bardzo chciałem, żeby mój brat w końcu oderwał się od matki, że brałem czynny udział w kłótniach. Ale prędzej czy później zacząłem zdawać sobie sprawę, że walczę o jego los o wiele bardziej niż słucham matki, on miał już ponad czterdzieści lat! Powinien w końcu żyć własnym życiem, to jego życie! Co więcej, taka szansa leciała w jego ręce.

Mój brat zdawał się zgadzać ze mną we wszystkim. A podczas naszych wspólnych kłótni z matką, stawał po mojej stronie. Ale gdy tylko wracałam do domu, mama przekonywała go, że jest inaczej, a on bez mojego wsparcia nie miał odwagi się z nią kłócić.

W końcu mój brat odmówił pracy. W dni, kiedy miało odbyć się spotkanie, na którym wszyscy czekali na jej ostateczną odpowiedź, ja sam byłem bardzo zajęty pracą. Dlatego nie mogłem kontrolować decyzji mojego brata. Jednak nasza matka najprawdopodobniej mogła.

Ostatecznie odpuściłem tę sytuację i przestałem prowadzić rozmowy edukacyjne z moim bratem. W końcu to jego życie. Kto wie, może w ten sposób czuje się bardziej komfortowo. Nadal mamy świetne relacje zarówno z moją matką, jak i bratem. Tylko ja, w przeciwieństwie do tego drugiego, mam też własną rodzinę.

Moja mama nie chce dzielić mieszkania, moja siostra nie chce dogadywać się z moją mamą, a ja muszę dostosować się do wszystkich: „Niech twoja siostra mieszka u ciebie, a ty u mnie”

Mój ojciec powiedział, że spędzi zimę w zimnym wiejskim domu i zażądał, abym stworzył mu komfortowe warunki. Ale nie liczyłem na to

Mój ojciec powiedział, że spędzi zimę w zimnym wiejskim domu i zażądał, abym stworzył mu komfortowe warunki. Ale nie liczyłem na to