Teresa pracuje we Włoszech od kilku lat. Doradziła jej to jej ciotka, której córka również pracuje za granicą.
Niedawno u jej ciotki Anny zdiagnozowano ciężką chorobę i musiała jak najszybciej przejść operację.
Teresa kupiła bilety, zabrała zaoszczędzone pieniądze dla ciotki i pojechała. Mogła je wysłać, ale chciała zobaczyć ciotkę osobiście i wesprzeć ją w tej sytuacji.
Teresa jest we Włoszech już od kilku lat. Za każdym razem przywozi ciotce prezenty. Wysyła jedzenie przed świętami.
Ponieważ Anna nie otrzymała żadnej pomocy ani wdzięczności od Lizy, jej własnej córki…
Liza wyjechała za granicę i zostawiła matkę z dwójką dzieci na rękach, bo była bardzo zazdrosna o Igora. Nie chciała, żeby jej mąż był tam sam.
Jej matka powiedziała, że ona pracuje, jej ojciec pracuje i jak sobie poradzą z dwójką małych dzieci. Są gotowi opiekować się wnukami dopiero za około 2 lata.
Córka zaapelowała do matki i powiedziała, że nie ona pierwsza i nie ostatnia zostanie z dziećmi, więc nie warto robić z tego tragedii.
Córka wyjechała więc do męża, a Anna została z dziećmi. Nie było jej łatwo, wiek już nie ten, a dzieciom musiała poświęcać dużo czasu. Często też chorowały. Córka sama przysyłała mało pieniędzy, mimo że Anna miała opłaconą pracę. Wystarczyło to dzieciom na zakup najpotrzebniejszych rzeczy.
Wnuki podrosły i Anna poprosiła córkę o powrót. Ta jednak odmówiła. Ciotka rzadko chodziła do lekarza, chyba że coś ją bolało.
Ostatnio źle się czuła, miała skoki ciśnienia i zawroty głowy. Pod naciskiem męża udała się do szpitala. Choroba okazała się poważna. Lekarze nalegali na operację. Para nie miała takich pieniędzy. Nie mieli nic do sprzedania. I nie ma gdzie pożyczyć.
Zwróciła się o pomoc do Lisy, ale ta powiedziała, że nie ma dodatkowych pieniędzy, a nawet nie ma od kogo pożyczyć.
Wtedy córka zapytała, dlaczego ona i jej ojciec nic nie zaoszczędzili. Anna natychmiast powiedziała, że nie ma skąd wziąć pieniędzy, ponieważ wszystkie pieniądze wydała na swoje dzieci. Liza nie rozumiała, jak mogła wydać wszystko tak bezmyślnie.
Wtedy kobieta zdała sobie sprawę, że nie otrzyma od córki żadnej pomocy. Mąż Anny zadzwonił do Teresy bez jej wiedzy i powiedział jej o sytuacji. Kobieta natychmiast kupiła bilet do domu. Ciotka przeszła operację. Mężczyzna dopiero teraz wyznał Annie, skąd pochodziły pieniądze.
Podziękowała siostrzenicy. Słabym głosem obiecała, że wszystko zwróci. Kiedy Teresa wróciła do Włoch, Liza natychmiast do niej zadzwoniła i powiedziała, że nie będzie spłacać długów matki.
„Mój mąż oskarżył mnie o zdradę. Nie mogę uwierzyć, że sama doprowadziłam go do takiego stanu”