Moja córka od dawna nie wychodziła za mąż i bardzo się tym martwiłam. Marzyłam o tym, kiedy w końcu zobaczę ją w pięknej śnieżnobiałej sukni z przystojnym mężczyzną u boku.
Czekałam na zięcia, a teraz, gdy już go mam, nie wiem, co z nim zrobić.
Moja córka ma mieszkanie, więc Krzysztof wprowadził się do niej po ślubie.
Swatka nie czekała długo i natychmiast wypisała go z mieszkania.
Dzieci mieszkają razem od ponad roku, a moja córka niedawno powiedziała mi, że mężczyzna nie jest nigdzie zameldowany.
Jego matka po prostu podrzuciła go do nas. Ubraliśmy go, założyliśmy mu buty i szukamy pracy, ale co jeśli będziemy musieli go zameldować?
Krzysztof to dobry facet, jest opiekuńczy i kocha swoją córkę. Jednak nie zawsze mają wystarczająco dużo pieniędzy, więc mój mąż i ja pomagamy im.
Daliśmy im samochód i kupiliśmy dobry sprzęt do ich mieszkania. Ale swatka nie dba o życie swojego syna, może dzieci potrzebują pomocy.
Wyszła za syna i jakby o nim zapomniała. Ma ulubioną młodszą córkę, dla której robi wszystko.
A na ślub przyszła z pustymi rękami. Dała mi żel pod prysznic, mówiąc, że jej syn ma już wszystko.
Byłam po prostu zszokowana. A to pozwolenie na pobyt wprawiło mnie w osłupienie. Znaleźliśmy zięciowi pracę u naszego krewnego z dobrą pensją.
Kiedy składał podanie, okazało się, że nie jest nigdzie zameldowany. A bez pozwolenia na pobyt nie zostałby zatrudniony w tej dobrze płatnej pracy.
Nie mam ochoty meldować go u Marii, całe życie oszczędzaliśmy na to mieszkanie.