Koszty uprawy buraków cukrowych wzrosną w tym roku o co najmniej 40 procent, prowadząc do wyższych cen cukru.
Poinformował o tym Pfeifer & Langen Polska, drugi co do wielkości producent cukru w kraju.
Jak powiedział w jednym z wywiadów prezes firmy Roman Kubiak, podwyżka ceny ulegnie co najmniej podwojeniu.
Jak się okazało, niektóre sklepy sprzedają już cukier z pewnym limitem.
Jak wskazuje Kubiak, czynników jest kilka. Po pierwsze wojna na Ukrainie i sankcje wobec Rosji i Białorusi, a co za tym idzie wzrost cen nawozów.
– Ze względu na embargo ich ceny gwałtownie wzrosły, co oznacza wzrost kosztów uprawy. To prawda, że buraki cukrowe wymagają mniej nawozów niż np. pszenica, której cena znacznie wzrasta – tłumaczy prezes Pfeifer & Langen Polska.
Ponadto wzrosła cena paliwa, co dodatkowo zwiększa koszty rolników.
Nie chodzi tylko o benzynę, ale także o gaz potrzebny do produkcji cukru z buraków – co powoduje dalszy wzrost kosztów cukru.
Polska nadal jest trzecim największym producentem cukru w Europie, ale ze względu na wysokie ceny skupu zbóż i rzepaku w 2022 r. areał buraków zmniejszył się.
Rolnicy po prostu wybierają uprawy, które przynoszą im największe zyski. Tym samym produkcja cukru w tym roku będzie niższa niż w latach poprzednich.
Bardzo proste, ale działa. Jak uratować pomidory w upale
Megan rusza na ratunek. Fani Royal są zachwyceni aktem księżnej Sussex
Barcelona oficjalnie ogłosiła transfer Lewandowskiego. Szczegóły umowy