.
Warto pamiętać o kilku zasadach, które pomogą nam przetrwać, kiedy zgubimy się w lesie. Cennych wskazówek dostarczają w tym zakresie Lasy Państwowe:
Zgubiłeś się w lesie? Nie szkodzi…
…każdemu może się zdarzyć. Nie ma co panikować, pamiętając o kilu zasadach łatwo wyjdziesz z opresji.
Jeśli w swoim telefonie masz aplikację z nawigacją GPS i uda ci się połączyć z satelitami, sprawa wydaje się prosta.
Nawet jeśli to się nie uda przez telefon łatwo nawiążesz kontakt z kimś znajomym, kto poinformuje miejscowych leśników o twoich kłopotach. Wystarczy, że znajdziesz jakiś charakterystyczny punkt- okazałe drzewo, kapliczkę czy ambonę myśliwską, o których opowiesz i przy których poczekasz na pomoc.
Warto pamiętać, że każdy kompleks leśny podzielony jest na swoiste, prostokątne ,,działki’’. Są one oddzielone od siebie wąskimi pasami bez drzew, oraz wymalowanymi na drzewach podwójnymi paskami.
Idąc taką wizurą, prędzej czy później dotrzesz do skrzyżowania z podobną, przecinającą ją pod kątem 90 stopni. Rozejrzyj się dobrze wokół, na każdym takim skrzyżowaniu powinien znajdować się betonowy lub granitowy słupek z 4 numerami.
Wystarczy, że przekażesz komplet numerów ze słupka, a leśnicy bez trudu do ciebie dotrą.
Jeśli orientujesz się, po której stronie świata, względem kompleksu leśnego jest miejsce do którego chcesz wrócić, możesz odnajdując wspomniany słupek z numerami, spróbować sam obrać kierunek marszu.
Na każdej ze ścianek słupka namalowano numer, który jest przypisany do oddziału na który ,,patrzy’’. Stałą zasadą numerowania poszczególnych oddziałów leśnych jest narastanie numerów od północnego wschodu, w kierunku zachodnim.
Z drugiej strony w sąsiadujących ze sobą oddziałach numery rosną z północy na południe. Można zatem przyjąć, że krawędź pomiędzy dwoma ściankami z niższymi numerami wskaże ci kierunek północny.
Zagubiony w lesie możesz również poszukać miejsca gdzie składowane jest drewno. Każda kłoda czy stos wałków oznaczone są indywidualnym numerem, na niewielkiej czerwonej, plastikowej tabliczce.
Wystarczy, że podasz odnaleziony numer, a miejscowi leśnicy bez trudu cię odnajdą, sprawdzając wcześniej w systemie informatycznym, gdzie drewno oznaczone tym numerkiem jest składowane.
Czytaj więcej na: facet.onet.pl
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…