Zawsze starałam się zapewnić córce godne życie i przyszłość, ale ona wszystko wydała na męża

Już w liceum moja Natalia powiedziała, że po szkole zamierza studiować w innym mieście. Nie ma tu żadnych perspektyw, powiedziała. A tutejsza edukacja jest słaba.

W głębi duszy zgadzałam się z córką, ale i tak perspektywa rozstania z dzieckiem napawała mnie smutkiem. Ostatnie lata szkoły minęły błyskawicznie, a teraz moja Natalia pakuje walizki.

Pomyślnie zdała dość duży konkurs i dostała się na wymarzoną specjalizację. Pomagałam córce pakować rzeczy, ukrywając łzy.

I nadszedł ten moment, kiedy Twoje wczorajsze dzieci wyfrunęły z gniazda.

Otrząsnęłam się z żałoby i zaczęła się codzienność. W końcu jestem jedyną osobą, która może wesprzeć moją córkę. Praca ze studentką studiów dziennych jest niezwykle trudna.

screen Youtube

Ze szkodą dla jej studiów zabroniłam Natalii pracować na pół etatu. Zamiast tego znalazłam kilka prac dorywczych, aby co miesiąc wysyłać córce co najmniej 3-4 tysiące.

To, co zostało, wpłacałam na konto. Początkowo planowałam oszczędzać na wakacje. Ale potem pomyślałam, że mogę odpocząć w domku letniskowym i że nadszedł czas, aby pomyśleć o osobnym miejscu dla mojego dziecka.

Oczywiście nie będę w stanie zaoszczędzić na mieszkanie. Ale będę miał wystarczająco dużo na zaliczkę na kredyt hipoteczny. Natalia skończy studia i znajdzie dobrą pracę. Wtedy kupimy jej mieszkanie z kredytem hipotecznym.

Krótko mówiąc, widzę cel, nie widzę przeszkód. Córka studiowała, dostawała same piątki. Ja pracowałam na trzy.

Nie mogę powiedzieć, że przeszłam na dietę głodową, ale z wielu rzeczy musiałam zrezygnować. Na przykład razem z przyjaciółmi co dwa tygodnie chodziliśmy do łaźni.

Mieliśmy tam dobrą łaźnię parową. To bardzo dobre dla skóry w naszym wieku. Relaksowaliśmy się w basenie i ogólnie ładowaliśmy baterie.

Pierwszą rzeczą, którą musieliśmy zrobić, było pożegnanie się z naszymi spotkaniami. Nie mogłam sobie pozwolić na wyrzucanie dodatkowych pieniędzy na przyjemności.

Moi przyjaciele oczywiście na początku się dąsali, ale potem zrozumieli moją sytuację. Zaczęliśmy spotykać się u mnie.

Tak, bez pary i mioteł. Ale tanio, gniewnie i równie szczerze. Ogólnie rzecz biorąc, globalny reżim oszczędnościowy pomógł mi pozbyć się wielu złych nawyków.

Na przykład, kiedyś nie mogłam przejść obojętnie obok sklepu, jeśli był na wyprzedaży. Zdecydowanie wbiegałam do środka i prawie nigdy nie wychodziłam bez kupienia czegoś.

W domu, gdy podekscytowanie mijało, zastanawiałam się, dlaczego w ogóle kupiłam daną rzecz. Dlaczego kupiłam coś, czego najprawdopodobniej nie będę nosić?

Tak więc tryb ekonomiczny zniechęcił mnie do sprzedaży. I wiesz, dom stał się jeszcze czystszy. W tym samym czasie przejrzałam swoje szafy, wybrałam i zaniosłam do ośrodków pomocy społecznej ubrania, których ani ja, ani moja córka nie będziemy nosić.

Dzięki oszczędnościom zaczęłam świadomie konsumować, a nie pod wpływem impulsu, jak to robiłam wcześniej. W tym trybie minęły cztery lata.

Miałam już kończyć studia, kiedy zadzwoniła do mnie Natalia i powiedziała, że zaraz po studiach wychodzi za mąż, bo chodzili ze sobą od dłuższego czasu.

Nie chciała mi mówić, chciała się najpierw upewnić, że są w poważnym związku. Mark oświadczył się jej w sierpniu i zdecydowali się pobrać.

Jak mogła być temu przeciwna? Jej córka już dawno dorosła. Przynajmniej udało jej się skończyć studia. Może zdąży znaleźć pracę, zanim dzieci wyjadą.

Wciąż jednak pytałam ją o mieszkanie, bo chcieliśmy wziąć kredyt hipoteczny. Właśnie zaoszczędziliśmy potrzebną kwotę.

Córka mnie zbeształa. Powiedzieli, że na jakiś czas zamieszkamy z Markiem w mieszkaniu jego babci, a potem się zobaczy. Cóż, zobaczymy.

Kilka miesięcy po ślubie ponownie poruszyłam temat kupna domu. Pieniądze deprecjonują się, gdy leżą. Musiałam coś postanowić, zanim wszystko przepadnie.

Natalia wprawiła mnie w osłupienie, mówiąc, że dała pieniądze Markowi. Musiał pilnie spłacić stary dług, a banki odmawiały mu pożyczki. Więc pożyczyłam mu pieniądze.

Prawie się przewróciłam. Co to za długi, jak można być winnym kilkaset tysięcy? Przyszła mi do głowy myśl, co jeśli mój zięć jest hazardzistą?

Córka potwierdziła moje obawy. Ale powiedziała, że jej mąż zrezygnował z hazardu i będzie regularnie spłacał dług. Nie wytrzymałam dłużej i powiedziałam, że nie potrzebuję jej zapewnień.

Jej mąż nie wziął od niej pieniędzy, mimo że były na moim koncie. Są moje, zapracowałam na nie krwią i potem, odmawiając sobie wszystkiego przez wiele lat. Niech jej mąż wypisze mi pokwitowanie i spłaci dług w terminie.

Natalia zaczęła krzyczeć. Jak mogłam nie ufać jej mężowi? A umowa jest taka. Dziś mężczyzna jest tutaj, a jutro je gruszki. I drugi raz nie uda mi się zebrać tych nieszczęsnych pieniędzy.

I nie mam ochoty znowu przez to wszystko przechodzić. Niech więc zięć zrobi, co w jego mocy, by jak najszybciej spłacić dług teściowej.

Ojciec chciał pokazać swojemu synowi, co oznacza szczęśliwe dzieciństwo, mimo że jego żona nie podzielała jego poglądów

Chciałam złożyć pozew o rozwód, kiedy mój mąż obudził mnie rano i zmieniłam zdanie

Moja teściowa zawsze trzymała wszystko dla siebie i nie chciała słyszeć o potrzebach swoich dzieci i wnuków