Zapracowany syn rzadko odwiedzał swoją starszą matkę, a ona nie narzekała, mówiąc, że jej emerytura wystarcza na wszystko. Ale wstydziła się powiedzieć, że brakuje jej trochę ciepła i uwagi

Pewna starsza pani powiedziała synowi, że emerytura jej wystarczy. Syn sam nie był zbyt młody; był siwym mężczyzną. Był odpowiedzialnym pracownikiem.

Ciężko pracował, dbał o rodzinę, zbudował dom. I oczywiście odwiedzał matkę. Ale niezbyt często.

Miał dużo do zrobienia. A moja matka sobie radzi. Zaproponował mi pieniądze, mimo że miał dużo wydatków, duży kredyt, a jego dzieci studiowały za opłatą. Dom się budował.

A moja mama była szczęśliwa, że jej syn przyjechał! I odpowiedziała tak: „Moja emerytura wystarczy!”.

Syn nigdy nie poszedł dalej niż do przedpokoju. Nie było na to czasu. Gratulował mi wakacji. Dawał mi ciasto i kwiaty.

screen Youtube

Całował mnie, pytał o zdrowie, a potem dzwonili do niego do pracy i wychodził. Moja matka prawie nigdy nie dzwoniła.

Wiedziała, jak bardzo zajęty jest jej syn! Pisała życzenia na święta. Dla syna, wnuków i synowej. Dzwoniła w jego urodziny.

Matka była chora, sąsiedzi dzwonili i mówili, że zabrała ją karetka. Syn popędził do szpitala. Kochał swoją mamę. A potem poszedł do jej domu, żeby zabrać jej rzeczy. Zakręcił gaz i wodę. Wszedł do kuchni.

Na stole stała filiżanka wodnistej herbaty, w połowie skończona. Była też grzanka. Wierzch był pomazany dżemem. I był jeszcze słoik dżemu.

W lodówce była cebula i dwa ziemniaki. I to było wszystko. Pusta lodówka. A mój syn złapał się za serce — było mu tak ciasno.

Emerytura była wystarczająca. Ale mama mieszkała w starym domu na dziewiątym piętrze. Winda ciągle się psuła. A mama słabo widziała; oto jej okulary. Już nie pomagały. Źle chodziła, o lasce. Tutaj jest laska.

Ciężko jej było iść do sklepu. Albo do apteki. Starała się chodzić rzadziej. I nie chodziła na spacery; jak można chodzić samemu, jeśli się źle widzi? Została w domu, w małym mieszkaniu.

Słuchała radia; telewizor był zepsuty, powiedziała synowi, ale on zapomniał. Piła więc herbatę i krakersy. Nie z biedy. Ale dlatego, że ciężko było jej chodzić. O nic nie prosiła, na nic nie narzekała. Jej syn ma wiele problemów, a jego renta wystarcza!

Emerytura jest wystarczająca. Ale brakuje ciepła i uwagi. Ale inni ludzie wstydzą się o nie prosić. Radzą sobie sami. Sami piją herbatę i krakersy. I marzą, że ktoś do nich przyjdzie…

Ale czasem przychodzi za późno. Kiedy nie potrzebujesz już tortu. I trzeba kwiaty położyć na grobie. A syn płakał jak mały chłopiec, ocierając łzy matczynym fartuchem. Płakał nad grzanką. I ronił łzy nad własnym zatwardziałym sercem… Serce również wysycha i twardnieje z biegiem lat.

Modlił się, by jego matka pozostała przy życiu. Żeby wszystko dało się naprawić! Obiecał lekarzom wszelkiego rodzaju pieniądze; ale oni powiedzieli, że nie chodzi o pieniądze. Leczenie jest w toku! Wystarczy poczekać.

Syn czekał na matkę tak jak w dzieciństwie. I zabrał ją ze szpitala. Wykończył dom. Jego matka mieszka w pięknym pokoju z oknem na ogród. A wieczorem wszyscy piją razem herbatę ze słodyczami i ciastkami… A mama stała się młoda i piękna. Uśmiecha się…

I wtedy syn budzi się zapłakany. Zdaje sobie sprawę, że to był tylko szczęśliwy sen, pocieszenie od matki. Która miała wystarczającą emeryturę. Ale brakowało jej trochę ciepła i uwagi — i nic nie da się naprawić…

Moja przyszła teściowa nie chciała mnie zaakceptować. Wymyśliłam więc, jak wpłynąć na decyzję pana młodego: „Po co się od razu żenić, co jeśli do siebie nie pasujecie”

„Nie będę zajmować się wnukiem”: powiedziała moja teściowa i musieliśmy zatrudnić nianię, chociaż ma wystarczająco dużo czasu na ogród

Pewna kobieta zawsze brała na siebie kłopoty i problemy innych ludzi. Taka po prostu była. Uczciwa, odpowiedzialna i miła. A potem musiała pożyczać pieniądze