Według najnowszych badań cywilizacja Majów była zaangażowana w krwawe wojny dużo wcześniej niż dotychczas sądzono. Naukowcy znajdują coraz więcej dowodów sugerujących, że Majowie brali udział w brutalnych walkach mających na celu zdobycie kontroli nad innymi ludami.
Wyniki najnowszego badania opublikowano w Nature Human Evolution. Naukowcy przyjrzeli się starożytnym hieroglifom znalezionym w Naranjo – mieście Majów położonym w pobliżu Witzny na terenie dzisiejszej Gwatemali.
Napisy opisują serię udanych kampanii wojskowych przeciwko sąsiednim królestwom. Miało do nich dojść w szczytowym, klasycznym okresie rozwoju imperium Majów (lata 250-900 n.e.).
Tekst dokumentuje także ogromny pożar w starożytnym mieście Witzna. Zdaniem naukowców doszło do niego w 697 r. w wyniku prowadzonej przez Majów „wojny totalnej”. Dowody wskazują, że po pożarze na obszarze starożytnego miasta nastąpił dramatyczny spadek „aktywności ludzkiej”, co sugeruje, że musiało zginąć wówczas wielu ludzi.
Wnioski płynące z najnowszych badań są o tyle zaskakujące, że dotychczas naukowcy sądzili, iż w klasycznej epoce Majowie raczej nie toczyli wojen. Okres ten kojarzył się bardziej z dobrobytem i rozkwitem kultury.
Majowie mieli wtedy opracowywać rozległe sieci handlowe, badać gwiazdy i tworzyć zaawansowane kalendarze. Zdaniem ekspertów przemoc była wówczas ograniczona do rytuałów i składania ofiar bogom.