Środa 22 września była pierwszym dniem kalendarzowej jesieni, ale turyści w Tatrach czuli się jak u progu zimy.
W górach spadł już pierwszy śnieg. Jednak meteorolodzy przypominają, że taka pogoda nie jest niczym niezwykłym.
Długoterminowa prognoza meteorologów pokazuje, że tegoroczna zima nie zawiedzie miłośników sportów zimowych.
Wzrostu opadów można spodziewać się dopiero w styczniu – ostatnim miesiącu, dla którego przygotowywana jest prognoza trzymiesięczna.
Ale koniec września też będzie „śnieżny”.
Meteorolodzy przewidują opady w górach do 20 cm, jednocześnie przypominają, że warunki do uprawiania górskiej wędrówki w najwyższej polskiej grani będą trudne – nie tylko ze względu na śnieg, ale także z powodu silnego wiatru.
Jak żyje największa rodzina z 22 dziećmi
Geny nie działały. Córka Salmy Hayek jest zupełnie inna od pięknej mamy