40-letni mieszkaniec Mońek (woj. podlaskie) postanowił porozmawiać z kimś o życiu w piątek wieczorem 7 stycznia.
Po wypiciu alkoholu wykręcił numer alarmowy 112 i próbował rozmawiać z dyspozytorem po angielsku.
Tego wieczoru wykonał kilka takich telefonów.
Mężczyzna zadzwonił i łamaną angielszczyzną próbował rozmawiać z dyspozytorem w obcym języku.
40-letni sprawca wykonał kilka takich telefonów, mimo że zablokował numer alarmowy. Dyspozytor zgłosił ten incydent na policję.
Pamiętaj więc, że możesz zostać ukarany grzywną lub aresztem za zablokowanie numeru alarmowego.
Mieszkaniec Mońki będzie musiał pożegnać się z 1,5 tys. zł.
Które znaki zodiaku mają silną intuicję
„W cieniu piękna”. Smutna historia młodszej siostry Julii Roberts
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…