W moim głosie ukształtowała się błędna opinia o starszej kobiecie. Nie lubiłam jej. Ale później zmieniłam swoje nastawienie do niej

Nie chodzi o to, że nie powinieneś głośno wyrażać swojej opinii o nieznajomym. Ale nie musisz też wymyślać jej w głowie. To stare wyrażenie: „wymyślać opinii”.

Ponieważ wtedy możesz czuć się zawstydzony własną opinią. I lepiej się powstrzymać. Osądzać człowieka można tylko po jego czynach. I po słowach, które ranią innych i niszczą wartości moralne.

I te wszystkie filozoficzne myśli przyszły do mnie właśnie teraz, kiedy ratowaliśmy kotkę. Kotka urodziła kocięta. Jedno z nich nie miało się dobrze. Właśnie wyszłam z domu! A potem stało się to w pobliżu sklepu.

Pewna starsza kobieta, której szczerze mówiąc nie lubiłam, szukała nożyczek. Nie, nie w złym celu. Wręcz przeciwnie. Żeby uratować kotka. I przynieśli pudełko dla kota i kociąt. I kupili jedzenie. A sprzedawczyni dała mi nożyczki.

W ogóle nie miałam zamiaru brać udziału w akcji ratunkowej. Ale musiałam. Razem z tą kobietą, której tak naprawdę nie lubiłam.

screen Youtube

A tu ona mówi prosto z serca, ciągle powtarza mi i mojemu mężowi, że takich dobrych ludzi jak my powinno być więcej! Podziękowała nam.

Ręce jej się trzęsły. Odłożyła słoiki z miodem, które potajemnie sprzedaje, i zapomniała o nich. I daje kotu kotleta, a kot głodny, je, choćby nie wiem co…

I wszystko się udało. Wszystko dobrze się skończyło. I wszystkie kocięta żyją, chętnie jedzą mleko swojej kociej matki. Dostały schronienie w jednym sklepie.

A ja dziękuję tej kobiecie. Za to, że po raz kolejny przypomniała mi o prostej rzeczy: nie należy oceniać osoby, której nie znamy osobiście. A swoje „nie lubię” należy zachować dla siebie.

A jeszcze lepiej w ogóle nie oceniać, nawet w myślach. Wiele osób też nas nie lubi. Albo nas lubią. Ale to nie ma żadnego znaczenia, jeśli nas nie znają. Nie widzieli nas w akcji.

Można coś lubić lub nie. Ale nikt nie dał nam prawa do oceniania ludzi. Chyba że są ku temu podstawy. Kto nas uratuje, kto nam pomoże, kto będzie przy nas w trudnej chwili, podzieli się jedzeniem czy poda nożyczki — nie wiemy z góry.

Często ci, którzy są lubiani, zachowują się znacznie gorzej niż ci, którzy nie są…

„Mogłaś zrobić kilka skrętów na zimę, zamiast je wyrzucać”: próbowałam dotrzeć do mojej córki, ale na próżno

Moja teściowa uważa, że powinniśmy pomóc jej ukochanej córce: „Moja córka sama wychowuje dziecko, potrzebuje tego bardziej niż wy”

Moja teściowa przekazała domek letniskowy mojej żonie i teraz chce, żebyśmy spędzali tam cały nasz wolny czas