Tomasz Jakubiak opublikował zdjęcie, na którym pokazał swoim fanom, jaki jest naprawdę, bez żadnego udawania: „A żeby coś zbudować, do czegoś dojść potrzeba dużo cierpliwości”

Znany prezenter telewizyjny i szef kuchni Tomasz Jakubiak podzielił się bardzo miłym zdjęciem z synem.

Wzruszyło ono wszystkich jego fanów. Oczywiście w obecnej sytuacji kucharz liczy na wsparcie rodziny i fanów.

To, co Tomasz napisał na swoim Instagramie, poruszyło wszystkich fanów gwiazdy. A ci z pewnością nie kryli wzruszenia.

Po trudnym okresie w swoim życiu, Tomasz Jakubiak z wielkim wysiłkiem zaczął dzielić się swoimi krokami.

Zdjęcie pokazuje, że on i jego syn budują razem klocki Lego, a oboje są zainteresowani tą czynnością i wydają się nie zauważać, że są fotografowani.

screen Youtube

Układamy z Bąblem LEGO. Co drugi dzień, bez większego planu, po prostu budujemy, co nam przyjdzie do głowy. Trochę statek, trochę zamek, potem jakiś pojazd, który nie wiadomo czym właściwie jest.

I w którymś momencie patrzę, jak mu się ten kawałek budowli rozsypuje w rękach. Westchnął, ale zamiast się wkurzyć, po prostu zaczął składać od nowa. I wtedy mnie uderzyło – my przecież dokładnie tak żyjemy.

„Moja choroba to jedno wielkie budowanie i burzenie. Raz jest dobrze, klocki się trzymają, wszystko ma kształt i sens. A potem nagle – bach – i rozsypuje się wszystko, a my znów zaczynamy od początku” – napisał Tomasz Jakubiak na Instagramie.

Juror „MasterChefa” zauważył, że każde zadanie jest dla niego niezwykle trudne, ale dokłada wszelkich starań, aby je wykonać.

„I tak sobie siedzę z nim przy tym stole, składamy te klocki, i myślę: cholera, jakie to LEGO jest mądre. Nie chodzi o to, żeby się nigdy nie rozsypało. Chodzi o to, żeby zawsze mieć siłę budować od nowa. Razem”– dodał.

Fani bardzo ciepło zareagowali na to zdjęcie i nie szczędzili swoich komentarzy.

Ale pięknie napisane. Jest Pan moją motywacją.

To chyba najlepsza reklama Lego jaką widzialam, chociaż nie jest reklamą! Dużo zdrówka!

Twoje słowa i mysli są takie głębokie Tomek!Masz rację, życie jest dla nas wielką niewiadomą i nie ma reguły jak żyć.

A żeby coś zbudować, do czegoś dojść potrzeba dużo cierpliwości, spokoju i wiary w powodzenie i tego bardzo życzę.

screen Instagram

Kiedy Julia zdała sobie sprawę, że zabrała męża od jego rodziny na marne. Wtedy postanowiła udać się do jego byłej żony i poprosić ją o przyjęcie go z powrotem

Wyjechałam za granicę do pracy, a mąż został z dzieckiem. Kiedy wróciłam, dowiedziałam się, że ja również pracuję dla jego rodziny: „Jesteście tacy mili, że opiekujecie się siostrą i dzieckiem Przemysława”

„Nie idź, kocham cię i mamy dwójkę dzieci”: żona początkowo miała nadzieję, ale później wymyśliła sposób, aby dać swojemu byłemu nauczkę