screen Youtube
Tomasz nigdy nie wspominał o swoim ojcu, ale miał jedno ważne pytanie do matki: dlaczego go porzuciła? Nie zamierzał jej osądzać, ale potrzebował prawdy.
Od wychowawców Tomasz dowiedział się, że trafił do domu dziecka, gdy miał zaledwie rok. Jego zdrowie i kondycja fizyczna były w normie, ale nikt nie chciał go przyjąć do swojej rodziny.
Z wiekiem nadzieja na adopcję całkowicie zniknęła. Jednak po kilku miesiącach poszukiwań Tomaszowi udało się znaleźć dom swojej matki. Z wewnętrznym podekscytowaniem i niepokojem podszedł do jej drzwi.
Za drzwiami usłyszał kroki i po chwili drzwi się otworzyły. W głowie Tomasza kłębiło się wiele myśli, ale nie wiedział, co powiedzieć i jak się zachować. Dlatego widząc kobietę, po prostu milczał.
Nieznajoma zapytała, czy jest z komunalki. Chłopak skinął głową w odpowiedzi. Tomasz przekroczył próg i rozejrzał się po domu. W środku były stare remonty, zniszczone meble, podarte tapety. Zapytał, jakie mamy problemy.
Kobieta wyjaśniła, że w łazience przecieka rura. Tomasz naprawił rurę. Podczas pracy ostatecznie upewnił się, że ma przed sobą swoją prawdziwą matkę. Jej wygląd, stan domu i rachunki na stole wskazywały, że była niepełnosprawna.
To wyjaśniało, dlaczego porzuciła syna. Kiedy skończył pracę, kobieta podziękowała mu i zaproponowała filiżankę herbaty.
Poszli razem do kuchni, a Tomasz, oglądając straszne warunki, w jakich żyła, zapytał, czy ma kogoś, kto mógłby pomóc w remoncie? Gdzie są jej dzieci?
Odpowiedziała, że miała syna, ale zabrały go służby socjalne. Powiedziały, że nie będzie w stanie go wychować. W dzieciństwie wraz z mamą miała wypadek. Cudem udało jej się przeżyć, ale o normalnym życiu musiała zapomnieć. Od tamtej pory była sama.
Tomasz zrozumiał i wybaczył matce. Nie czuł do niej urazy. Nie zdecydował się jednak od razu wyznać, kim jest.
Postanowił poczekać na odpowiedni moment, aby powiedzieć prawdę. W międzyczasie Tomasz postanowił pomóc matce w remoncie i poprawie warunków w jej domu.
Znak zodiaku, który tego lata zdobędzie bogactwo i zostanie milionerem
Roksana Węgiel została zauważona z fotelikiem dziecięcym. Czy para planuje powiększenie rodziny
Przez długi czas mieszkaliśmy z teściami i na początku naprawdę wierzyłam, że to tylko przejściowy…
Często pukała do moich drzwi. Zawsze nieśmiało, jakby przepraszała za sam fakt swojego istnienia. Najpierw…
Pracujemy razem. To brzmi dumnie, kiedy ktoś pyta, czym się zajmujemy. Wspólna firma, wspólne godziny,…
Zawsze byłam tą „rozsądną” córką. Tą, na którą można liczyć. Kiedy mama chorowała, to ja…
Przez całe życie byłam kobietą, która „daje radę”. Tak o mnie mówiono w rodzinie, w…
Przez całe życie powtarzałam sobie, że wszystko da się poukładać, jeśli tylko jest dobra wola.…