„To ty powinnaś gotować mu śniadanie, a nie on stać przy kuchence”: moja teściowa powiedziała mi, że powinnam przestrzegać zasad jej rodziny

Myślę, że moja teściowa jest zazdrosna o to, jak dobrze mi się żyje w moim małżeństwie, więc stara się jak może, aby zrujnować moje życie. Jej życie to nie cukier.

Ojciec mojego męża jest bardzo trudnym człowiekiem z pewnymi starożytnymi rodzinnymi fundamentami.

Miejsce kobiety jest w kuchni, kobiecie nie wolno się odzywać, to nie jest sprawa kobiety — o to właśnie chodzi teściowi.

W ich rodzinie mężczyzna jest królem i bogiem. Kobiety nawet jedzą później niż mężczyźni, ale tylko dlatego, że wszystko przykrywają, podają, upewniają się, że na stole jest wystarczająco dużo.

A kiedy mężczyźni wychodzą i zajmują się swoimi sprawami, kobiety mają czas, by zjeść coś same.

screen Youtube

W tym samym czasie kobiety również pracują i są odpowiedzialne za wszystkie obowiązki domowe, ponieważ jest to praca kobiety. Mężczyzna nie powinien karmić świń, podlewać ogrodu ani robić innych drobnych rzeczy.

Nie wiem, jak odpowiedni mężczyzna mógł dorastać w tak średniowiecznych czasach, ale ja miałam szczęście. Mój mąż nie podziela poglądów swojego ojca.

Dlatego nasze życie rodzinne jest zupełnie inne. Nie ma czegoś takiego, że mój mąż ucisza mnie w dyskusji na jakiś temat i nie ma ostatniego słowa. Gdyby było inaczej, nie wyszłabym za takiego mężczyznę. Nie potrzebuję męża, który sprawi, że zaniemówię: jestem w stanie sama kierować swoim życiem.

Mój mąż i ja gotujemy razem, a jeśli jedno z nas jest bardziej zajęte niż zwykle, do kuchenki podchodzi to, które jest wolniejsze. Sprzątanie opiera się na tej samej zasadzie.

To nasza rodzina, nasz dom, więc nie widzę sensu w dzieleniu obowiązków. Razem zarabiamy pieniądze, razem mieszkamy w naszym domu, razem rozwiązujemy problemy, razem sprzątamy i razem zasiadamy do kolacji.

Inaczej jest w rodzinie mojego męża. Kiedy przyjechali w odwiedziny, byłam pod wielkim wrażeniem. Kiedy poprosiłam męża, aby pomógł mi pozmywać naczynia, moja teściowa prawie wpadła w szał.

Mój mąż westchnął ciężko, a ja spojrzałam na niego ze zdziwieniem. Ale nie idzie się do cudzego klasztoru z własnym statutem, więc mój mąż poprosił mnie o cierpliwość, a wieczorem opowiedział mi więcej o stylu życia w ich rodzinie.

Wieczorem wyjaśnił mi, że nie popiera tego, ale bał się powiedzieć mi od razu, żebym nie pomyślała, że jest taki.

Więcej do domu teścia nie pojechałem, a jedna wizyta wystarczyła, bym zebrał swoje wrażenia. To nieprzyjemne czuć się obywatelem drugiej kategorii tylko dlatego, że jest się kobietą.

Jestem teraz w ciąży, w siódmym miesiącu. Planuję pracować do końca: pieniądze nigdy nie są zbyteczne. Chociaż mój mąż uważa, że powinnam bardziej na siebie uważać i odpoczywać.

Aby zapobiec nadmiernemu wysiłkowi w domu, mój mąż w ultimatum zabronił mi wykonywania prawie wszystkich prac domowych. Jedyne, co mogę zrobić, to załadować pralkę i umyć naczynia, jeśli jest ich niewiele.

Zdając sobie sprawę, że jest to ważne dla mojego męża, nie kłócę się. Pamiętam, jak bardzo się bał, gdy w pierwszym trymestrze trafiłam do szpitala z powodu złych wyników badań.

Niedawno odwiedziła nas jego mama. Musiała pojechać do szpitala w jakiejś swojej sprawie. Oczywiście została z nami. Już trzeci dzień chodzi i syczy.

Myślę, że niedługo wybuchnie oburzeniem. Mój mąż robi mi herbatę, zmywa naczynia, chodzi do sklepu i ogólnie otacza mnie troską i uwagą.

Ale dziś rano moja teściowa w końcu się przełamała. O ile wcześniej dąsała się jak żaba, to teraz nie potrafiła milczeć, jej oburzenie było nie do opisania, choć nie rozumiem, dlaczego to ją najbardziej zabolało.

Mój mąż postanowił zrobić naleśniki na śniadanie. Wstał przede mną, a ja wyczołgałam się z pokoju na ich zapach. Moja teściowa podążyła za mną i zamarła w drzwiach kuchni.

Siedzę z filiżanką kawy, mój mąż stoi przy kuchence i smaży naleśniki, a moja teściowa mruży oczy w drzwiach. Teściowa krzyczała, że to ja powinnam gotować mu śniadanie, a nie on stać przy kuchence.

Mój mąż prawie upuścił patelnię od tych krzyków: nie widział swojej matki. A teściowa była już przepędzona. Krzyczała, że jej syn nie ma szacunku do siebie, że robię z niego szmatę, że jego ojciec się o tym dowie, a wtedy….

Mężczyzna powiedział lodowatym głosem, że to jego życie, jego żona i jego zasady. Szanuje swojego ojca, ale nie pozwoli ci ingerować w jego życie. A ona jest tu tylko gościem, nie powinnaś o tym zapominać. Nigdy wcześniej nie słyszałam od niego takiego tonu.

Moja teściowa natychmiast zamknęła usta. Najwyraźniej posłuszeństwo wobec męża jest mocno zakorzenione w jej podkorowej. Ale tak jest nawet łatwiej: nie musiała niczego wyjaśniać przez długi czas.

Cieszę się, że mój mąż od razu powiedział, że lepiej trzymać się z dala od naszej rodziny. Mam nadzieję, że to ostrzeżenie wystarczy.

„Dałam moim dzieciom wszystko, a one mnie nie kochają”: moja siostra szukała mojego wsparcia, ale ja się z nią nie zgadzam

Pewien uprzejmy mężczyzna bardzo się starał, aby kupić swojej matce robot kuchenny, który ją uszczęśliwi. Ale po sześciu miesiącach zdał sobie sprawę, że jego matka go nie używa

Budowałem dom dla mojej rodziny, kiedy podszedł do mnie Michał. Opowiedział mi swoją historię, a ja się nad nią zastanowiłem