Rozrywka

Teściowa była szczęśliwa, zięć wysyłał ją do Francji. Jednak po przyjeździe zdała sobie sprawę z jego prawdziwego stosunku do niej

Wiktor nie lubił swojej teściowej. Chociaż była miłą starszą kobietą, była arogancka i naiwna.

A swoją arogancją, naiwnością i wtrącaniem się w życie rodzinne rozwalała zięciowi umysł, jeśli można to tak nazwać.

Mówiąc najprościej, teściowa nie odpuszczała. Przychodziła codziennie, opowiadając mu o zdrowym odżywianiu, poezji, nowych odkryciach, o tym, jak prawidłowo żyć i wizualizować swoje pragnienia…

Malutka starsza pani o miłych oczach i delikatnym głosie. Była pełna nierealnych nadziei i w ogóle – są nieznośni ludzie, którzy wspinają się i wspinają, chociaż nie robią nic złego.

A zięć tak jej nie lubił, że postanowił wysłać ją do Francji. Tak, tak, do Francji. Myślicie, że był miły i hojny? Nie, nie był.

screen Youtube

Z natury swojej pracy był zaangażowany w ruch ochotniczy. Postanowił wysłać swoją teściową na dwa miesiące do Francji za pośrednictwem tej linii.

Załatwił za nią wszystkie formalności. Wydał dużo pieniędzy. Nie musiał nawet przekonywać swojej naiwnej teściowej.

Była bardzo podekscytowana wyjazdem do Francji jako wolontariuszka. Kupiła nawet podręcznik do francuskiego – nie znała ani słowa. I piszczała o tym, jak będzie kupować tam stroje i perfumy, było bardzo tanio – tak powiedział jej zięć. To było prawie marnotrawstwo.

A ona będzie działać na rzecz społeczeństwa, trzymać kije ze wstążkami na luksusowym festiwalu, podawać drinki, karmić ptaki – czynić dobro! Takie dobro chcesz czynić, więc czyń! Od tego są wolontariusze.

Ale Wiktor oszukał swoją teściową. Tam, we francuskiej wiosce, burzyli coś starego. I budowali coś ważnego społecznie. Na przykład schron.

Musieliśmy więc kopać ziemię i nosić kamienie. A mieszkanie w takim domu to było jak mieszkanie w baraku. I trzeba było samemu jeść. I tam byli prawie sami dwudziestoletni studenci. I nie było przyzwoitych warunków…

To był pomysł mojego zięcia, żeby dać nauczkę teściowej i sprawić jej trud i cierpienie, żeby ją sprowadzić z nieba na ziemię.

Przyjeżdżasz tu taka naiwna i romantyczna – i bum! I motyka w ręce. Albo musisz zbierać kamienie. Jesteś wolontariuszem, musisz czynić dobro! Więc zrób to.

I wiesz, moja teściowa miała wspaniałe lato. Zaprzyjaźniła się z uczniami. Miała za zadanie gotować dla wszystkich – i wykonała świetną robotę!

Była świetną kucharką i robiła zakupy spożywcze, kupując wszystko po okazyjnych cenach, mimo że nie znała języka. Spędzała całe dnie na rozmowach z młodszym pokoleniem.

I wszyscy ją kochali, bo nigdy nie narzekała, świetnie gotowała, traktowała wszystkich i tak słodko opowiadała swoje niezrozumiałe historie.

Opaliła się, podreperowała zdrowie, nauczyła się wielu nowych rzeczy – to był jej pierwszy raz za granicą! Zrobiła mnóstwo zdjęć.

Wszyscy uściskali ją na pożegnanie, a sklepikarz błagał, żeby wróciła jak najszybciej – tak bardzo ją polubił! Ale nadszedł czas, aby lecieć do domu.

A opalona teściowa uściskała zięcia i błagała go, by znów ją odesłał. Jak najszybciej! Była tak szczęśliwa, że ciągle oglądała zdjęcia z francuskimi, portugalskimi i hiszpańskimi studentami.

W ciągu dwóch miesięcy nauczyła się trochę języka. A teraz chce pojechać do Włoch. Albo do Ameryki. Albo nawet do Afryki.

Najważniejsze to być wolontariuszem, być użytecznym, gotować pyszne jedzenie, nawiązywać przyjaźnie i rozmawiać, nawet jeśli w łamanym języku – to lepsze niż nie być rozumianym we własnym.

A ona pojedzie jeszcze raz. Pojedzie! I nie narzeka na swojego zięcia, wręcz przeciwnie – są teraz przyjaciółmi.

Anna zawsze starała się zadowolić wszystkich, być miła i reagować na wszystkich. A kiedy było to nadużywane pokazała swoje prawdziwe oblicze

„Oczywiście, dzieci żyją i potrzebują wszystkiego, ale ja jestem już emerytką i też potrzebuję pomocy”: powiedziała mi swatka

Marta nie zaprosiła rodziców na ślub, a oni całe życie starali się dla niej jak najlepiej: „Przyjacielu, nie poznaję cię”

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mama nie chce, żeby wnuk nazywał ją babcią, ponieważ uważa się za młodą kobietę: jak można przedkładać własne interesy nad dobro rodziny

Moja mama zawsze była silną kobietą, która potrafiła stawiać siebie na pierwszym miejscu. Była osobą,…

2 godziny ago

W dniu swoich urodzin otrzymałam wiadomość od męża i zrozumiałam, że zdecydował się odejść ode mnie do innej kobiety: „Znalazłem prawdziwą miłość, przepraszam”

To była sobota, mój pięćdziesiąty urodzinowy poranek. Wstałam wcześniej niż zwykle, choć nie spałam prawie…

17 godzin ago

Całe życie poświęciłam mojemu mężowi, a on zamienił mnie na młodszą piękność: „Dopiero teraz zrozumiałam, że zostawił mnie jak niepotrzebną rzecz”

Zawsze wierzyłam, że prawdziwa miłość to wtedy, gdy dwoje ludzi idzie przez życie razem, wspiera…

18 godzin ago

Pomimo swoich 65 lat nie czuję się stara. Wręcz przeciwnie, poznałam wspaniałego mężczyznę i nasz związek jest poważny. A dzieci nie mogą się doczekać mojego mieszkania

Kiedyś myślałam, że po sześćdziesiątce życie powoli się kończy. Że człowiek ma już tylko wspomnienia,…

19 godzin ago