Rozrywka

Szczegóły pożegnania Tomasza Jakubiaka. Co czeka rodzinę znanego kucharza

Polskie media od kilku dni nie przestają poruszać temat śmierci znanego jurora, kucharza i prezentera telewizyjnego Tomasza Jakubiaka.

Jego choroba stała się punktem wyjścia do jego śmierci. Wszyscy do ostatniej chwili mieli nadzieję, że Tomaszowi uda się pokonać chorobę, ale niestety tak się nie stało.

Żona i rodzina wspierali Jakubiaka jak tylko mogli, ale to nie wystarczyło. Choroba zabrała go i pozostawiła pustkę w sercach bliskich i znajomych Tomasza.

Teraz nikt nie będzie już żartował w programie „MasterChef Nastolatki” i nie będzie z taką przyjemnością delektował się własnymi potrawami.

Teraz wszyscy czekają na pogrzeb gwiazdy, ale nie odbędzie się on tak szybko, jak byśmy tego chcieli.

screen Youtube

Rodzina będzie musiała najpierw przejść przez kilka procedur, zanim ciało Tomasza trafi do Polski, ponieważ zmarł on w szpitalu w Atenach.

Kiedy gwiazda TVN przyznał się, że cierpi na tak straszną chorobę, wszyscy fani i koledzy zjednoczyli się, aby wesprzeć swojego idola.

Walka trwała rok. Teraz, gdy Tomasz już nie żyje, jego rodzina będzie musiała dopełnić wiele formalności, aby sprowadzić ciało do ojczyzny, a sam transport nie jest prostą sprawą.

Wszystko to może potrwać od 5 do 10 dni roboczych. Tomasz Jakubak co roku dbał o swoje zdrowie i wykonywał wszystkie niezbędne badania, ale nawet to nie uchroniło go przed takim losem.

Stwierdziłem, że tyle jem, tyle jeżdżę po tym świecie, tyle rzeczy spróbowałem, że po prostu się może zdarzyć. Jak zwykły człowiek zrobiłem badania, które robię co roku, czyli zrobiłem gastroskopię, kolonoskopię. Nawet wylądowałem na SOR-ze. Zrobili mi badania krwi itd. i powiedzieli, że nic mi nie jest,- przyznał on sam.

Lech Wałęsa zabrał głos po wiadomości o synu Sławomirze: „To moja sprawa”

„Odszedł pięć minut przed naszym przyjazdem»: Tomasz Jakubiak chciał odnowić kontakt z ojcem, ale nie zdążył

Żona Tomasza Jakubiaka opowiedziała o tym, jak wspierała ukochanego przez cały czas: „Robię wszystko, co mogę”

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mąż zostawił mnie z małym dzieckiem i udał się do kochanki: „Chcę poczuć się młody, a ty cały czas jesteś zajęta dzieckiem”

Alan powiedział to prawie spokojnie. Jak coś, co już dawno dojrzało w nim, a teraz…

7 godzin ago

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka i przywiozłam mu samochodzik: „Mamo, Michał już się tym nie bawi”

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka. Michał skończył dziewięć lat. Wstałam rano, upiekłam ciasto z…

12 godzin ago

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa, ale przecież mamy własne dzieci, po co mi obce

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa. Ma…

12 godzin ago

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać, mam własną rodzinę”: córka rzadko dzwoniła do swojej starszej matki

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać. Mam własną rodzinę…” Te słowa Ola wypowiedziała kiedyś…

13 godzin ago

Zorganizowałam ślub dla starszego syna, pokryłam wszystkie wydatki, ale jemu i synowej to było za mało: „A co z wypoczynkiem na Malediwach, liczyliśmy na to”

Od ponad 15 lat mieszkamy z mężem osobno. Już dawno wyjechałam do pracy, ponieważ wychowywanie…

16 godzin ago

Kot urządził prawdziwe polowanie w domu: jak latający ptaszek przyciągnął uwagę domowego pupila

Na tym filmie przedstawiono zabawną sytuację, w której znajduje się wiele zwierząt domowych, które otrzymują…

1 dzień ago