Rozrywka

Starsza pani szła ulicą. Było mroźno, zimno, ślisko. Poprosiła nieznajomą dziewczynę o pomoc w zejściu ze wzgórza

Niedawno dowiedzieliśmy się z mężem, że nasza mała rodzina powiększy się o nowego członka.

Oboje jesteśmy szczęśliwi, ale też smutni: będziemy musieli odłożyć nasze marzenia o wygodnym, szanowanym życiu na długi czas.

Faktem jest, że nie planowaliśmy mieć dzieci tak wcześnie.

Chcieliśmy najpierw wziąć kredyt hipoteczny i spłacić go, nawet jeśli nie w całości, to w większości.

Moja babcia szła ulicą. Było mroźno, owinęła się porządnie. Ale wciąż było zimno. I ślisko!

screen Youtube

Musiała zejść ze wzgórza obok ścieżki i wejść na chodnik. Wzgórze jest niewielkie, ale dla starszej pani trudne.

Nie widzi dobrze, a jej nogi nie trzymają jej dobrze.

Babcia wyciągnęła rękę w dziecięcej rękawiczce z biedronką. Poprosiła pulchną dziewczynkę o pomoc. Nie było nikogo innego.

„Pomóż mi, dziewczyno! Boję się upaść. Muszę zrobić krok w dół wzgórza!”.

A to wcale nie była dziewczynka. To była tylko starsza pani w dziecięcej puchowej kurtce i czapce z pomponem.

Po prostu mała. Ledwo chodzi, stawiając małe kroczki na śliskim chodniku.

A mała staruszka dzielnie wyciągnęła rękę w szarej puchowej rękawiczce. Pomogła mu zejść z górki. Razem dali radę!

I poszli dalej razem. Musimy iść do apteki i do sklepu. To już niedaleko!

Szli, wspierając się nawzajem, powoli. Ale pewnie.

Było zimno. Trudno było rozmawiać. A staruszkowie tylko uśmiechali się do siebie. I szli naprzód, krok za krokiem.

Łatwiej jest iść razem. Jednocześnie zawsze jest łatwiej. Kiedy jest zimno, ślisko, ciemno, można iść razem.

Nawet jeśli jesteś bardzo słaby, możesz stać się wsparciem dla innych. A oni mogą być twoim wsparciem. I możecie iść. I żyć…

Rodzice mojego męża dali nam mieszkanie w prezencie ślubnym, a teraz moja teściowa mówi nam, jak mamy żyć: „Dlaczego przestawiłaś szafę, dlaczego tak późno gotujesz”

Ukochany Marii odszedł 35 lat temu, a ona otrzymała list dopiero teraz: „Opiekuj się dziećmi, bardzo Cię kocham”

„Mój mąż i ja zdecydowaliśmy się na rozwód w wieku sześćdziesięciu pięciu lat bez skandalu i oboje pozostaliśmy szczęśliwi: on w domu na wsi, a ja w apartamencie”

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mąż zostawił mnie z małym dzieckiem i udał się do kochanki: „Chcę poczuć się młody, a ty cały czas jesteś zajęta dzieckiem”

Alan powiedział to prawie spokojnie. Jak coś, co już dawno dojrzało w nim, a teraz…

8 godzin ago

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka i przywiozłam mu samochodzik: „Mamo, Michał już się tym nie bawi”

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka. Michał skończył dziewięć lat. Wstałam rano, upiekłam ciasto z…

13 godzin ago

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa, ale przecież mamy własne dzieci, po co mi obce

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa. Ma…

13 godzin ago

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać, mam własną rodzinę”: córka rzadko dzwoniła do swojej starszej matki

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać. Mam własną rodzinę…” Te słowa Ola wypowiedziała kiedyś…

14 godzin ago

Zorganizowałam ślub dla starszego syna, pokryłam wszystkie wydatki, ale jemu i synowej to było za mało: „A co z wypoczynkiem na Malediwach, liczyliśmy na to”

Od ponad 15 lat mieszkamy z mężem osobno. Już dawno wyjechałam do pracy, ponieważ wychowywanie…

17 godzin ago

Kot urządził prawdziwe polowanie w domu: jak latający ptaszek przyciągnął uwagę domowego pupila

Na tym filmie przedstawiono zabawną sytuację, w której znajduje się wiele zwierząt domowych, które otrzymują…

1 dzień ago