„Spotkałam miłość mojego życia i oddałam córkę na wychowanie mojej teściowej: mam prawo do życia prywatnego”

Moje pierwsze małżeństwo zdecydowanie można nazwać porażką, ponieważ rozwiodłam się niemal natychmiast. Zostałam z małą córką. Przez długi czas, desperacko szukając mężczyzn, prowadziłam samotne życie.

Minęło prawie 10 lat, moja córka dorosła, a ja poznałam mężczyznę moich marzeń.

Nasze pierwsze spotkania odbywały się incognito, ale później wszystko stało się jasne dla wszystkich.

Andrzej poprosił mnie o rękę, a ja nie odmówiłam, bo marzyłam o tym dniu. Zanurzyłam się w ten związek i poprosiłam teściową, żeby zaopiekowała się moją córką, a ja przez jakiś czas mieszkałam sama.

I tak moja 13-letnia córka zaczęła mieszkać z babcią. Co więcej, moja córka polubiła babcię, a ja w końcu mogłam żyć dla siebie po tylu latach.

Co więcej, mój mąż nie brał żadnego udziału w życiu mojej córki.

Później, kiedy rozmawiałam z córką, zapytałam ją, czy chciałaby jeszcze przez jakiś czas mieszkać z babcią.

Nie widziałam radości w oczach dziewczynki. Ale mój były mąż ani myśli pomagać mi w wychowaniu córki. Ja też mam prawo żyć dla siebie.

Oczywiście martwię się, żeby córka się na mnie nie obraziła, bo rozumiem, że potrzebuje matki, ale co ze mną…

Szczerze mówiąc, byłam zszokowana tą sytuacją, jak mogłaś wybrać mężczyznę zamiast córki? Naprawdę jej nie rozumiem, bo kiedy byłam dzieckiem, moja mama też często zostawiała mnie z babcią.

Robiła to z powodu pracy, a nie miłości, ale nadal mam do niej żal. To nie dziecko jest odpowiedzialne za zrozumienie sytuacji życiowej rodziców, ale raczej matka jest odpowiedzialna za zrozumienie uczuć dziecka.

Nie wiem, jak potoczy się jej życie rodzinne z tym mężczyzną, ale na zawsze odepchnie od siebie córkę. Czy nie mam racji?

„Chciałem opuścić rodzinę już dwa razy, moja żona była gotowa zostawić mnie z synem tylko wtedy, gdy zapłacę jej odszkodowanie”

„Moja obecna żona jest przeciwna mojej komunikacji z synem z pierwszego małżeństwa. Chce, żebym przestał się z nim spotykać”

Moja córka ciągle okłamuje swojego wnuka, żeby ten pokłócił się z ojcem, a ja nie mogę tego znieść