Mężczyzna o wrażliwym sercu postanowił pomóc porzuconemu nastolatkowi i go adoptować.
Chłopiec, który został porzucony przez rodziców, znalazł dom, w którym jest naprawdę kochany.
Tony Mutabazi został adoptowany 12 listopada przez Petera Mutabazi w Charlotte w Północnej Karolinie.
Tony mieszkał w rodzinach zastępczych odkąd miał 2 lata i został adoptowany przez parę z Oklahomy w wieku czterech lat.
Nic nie wiadomo o jego biologicznych rodzicach.
„To najmilszy i najbardziej inteligentny dzieciak, jakiego kiedykolwiek spotkałem” – mówi Peter.
„Od pierwszego dnia zawsze nazywał mnie tatą.
Słucha mnie i jest dumny, że może pokazać mnie w szkole i powiedzieć: „To mój tata ”.
To właśnie mi się w nim podoba”.
https://www.instagram.com/p/Bx0exlJBMG5/?utm_source=ig_embed
Kiedy chłopiec miał 11 lat, adopcyjni rodzice Tony’ego zostawili go w szpitalu i nigdy nie wrócili.
Opowiedział o tym Peter i przedstawicielka rodziny zastępczej Jessica Ward.
„Zapytał, czy jego rodzice przyjdą po niego, a oni powiedzieli, że nie” – mówi Mutabazi. „Nie mieliśmy pojęcia, dlaczego”.
W styczniu 2018 roku pani Ward zadzwoniła do Mutabazi i zapytała, czy zabrałby Tony’ego na weekend.
Mutabazi, który tymczasowo przyjmował dzieci przez 3 lata, powiedział, że początkowo Tony może zostać u niego na 2 dni. Jednak potem dowiedział się o historii Tony’ego.
„Płakałem, pomyślałem: „Kto mógł to zrobić? ” – wspomina Mutabazi.
„Gdy tylko dowiedziałem się, że jego rodzice stracili prawo do opieki nad nim, a on nie ma dokąd pójść, wiedziałem, że muszę go zabrać”.
Odtąd Tony i Peter są nierozłączni.
Peter, który dorastał w Ugandzie, powiedział, że w wieku 10 lat uciekł z domu, gdzie był maltretowany, i znalazł mężczyznę, który przyjął rolę ojca i pomagał mu w szkole.
Później Peter przeniósł się do Stanów Zjednoczonych.
Pracuje dla World Vision United States, organizacji pomagającej dzieciom ze środowisk defaworyzowanych.
Mutabazi tymczasowo zabierał do siebie 12 dzieci.
Po spotkaniu z Tonym Peter zdecydował się zostać ojcem.
„Mam miejsce w mieszkaniu, pieniądze, więc nie było powodu, żeby go nie adoptować” – powiedział Mutabazi.
„Ktoś mi kiedyś pomógł, a ja również chciałem komuś pomóc”.
Mężczyzna znalazł cudze zdjęcia w studiu fotograficznym i postanowił zwrócić portrety właścicielom
Mężczyzna bardzo oryginalnie oświadczył się swojej ukochanej. Zrobił to przed skokiem z samolotu