Wyrwane drzewa, połamane dachy, zalane miasta i setki tysięcy ludzi bez prądu.
Takie są skutki burz, które w środę wieczorem szalały niemal w całej Polsce.
To jednak nie koniec, bo w czwartek 15 lipca w całym kraju przeszły burze z ulewami i wiatrami, które dochodzą do 100 kilometrów na godzinę.
Przez większość kraju przechodziły silne sztormy z ulewami i porywistymi wiatrami, czasami przekraczającymi 120 kilometrów na godzinę.
Wiele miast zostało zalanych, a towarzyszące burze i silne wiatry powodowały utrudnienia komunikacyjne i ruchu.
Od 14 lipca do 8 rano 15 lipca 2021 r. straż pożarna w całym kraju z powodu zdarzeń pogodowych zgłosiła się na wezwanie ponad 6300 razy.
Jackowski znów miał wizję. Tym razem zdradza sekret z zaświatów
Zawsze marzyłem o synu. Nie o samochodzie, nie o domu nad jeziorem, nawet nie o…
Kiedy wsiadałam do pociągu, czułam taką radość, jakby świat znów nabrał kolorów. Torba była pełna…
Jechałam do niego z sercem przepełnionym ciepłem. Nie widzieliśmy się od kilku miesięcy, a ja…
Przebaczyć – to nie zawsze oznacza być silną. Czasem to po prostu strach przed tym,…
Mąż często wracał późno z pracy. Mówił, że to tymczasowe, że firma ma teraz trudny…
Nie kochałam mojego przyszłego męża. Mówię to bez wstydu, choć kiedyś bardzo się tego wstydziłam.…