screen Youtube
Mieszka już sama w swoim prywatnym domu, a w tym roku skończyła 84 lata. Mieszkamy trzydzieści minut drogi samochodem.
Przejeżdżamy przez nasze stare centrum, a nostalgia naszej młodości powraca – stare sklepy, centrum kultury i wszystko, co było tam w młodości, ale w stanie zaniedbania.
Dochodzimy do podwórka, a ona stoi głową w dół i szczypie rękami trawę, której praktycznie nie ma. Zrobiliśmy jej zdjęcie od tyłu, jak robi to z lubością i powiedziała:
„No to mamo, mam cię. Teraz pokażemy to zdjęcie twojemu lekarzowi i powiemy mu, jak to „nic nie robisz, tylko leżysz przed telewizorem”. Jak stosujesz się do wszystkich jego zaleceń, nie chodzisz do ogrodu, dbasz o siebie. A oto werdykt: pakuj walizki, zamieszkasz z nami. Ponieważ musisz być kontrolowany i obserwowany, musimy obserwować twoje działania”.
Babcia jest bliska omdlenia. Jakie walizki, jaka przeprowadzka?
Kiedyś mieszkała u nas przez kilka tygodni. Miała chorobę – ciśnienie zaczęło jej rosnąć i nie mogli nad tym zapanować. Najpierw była w szpitalu, potem zamieszkała u nas.
Na początku jej tabletki były podzielone na komórki: rano, wieczór, dzień. Jak tylko się przyzwyczaiła i zrozumiała proces, pobiegła do domu.
Niedawno wstawiliśmy łóżko do jednego z pokoi w domu, żeby mogła tam spać. Kiedy przychodzą dzieci, zabieramy ją na noc. Kiedy dowiedziała się o łóżku, przyjęła to z entuzjazmem. Jakbyśmy przygotowywali dla niej pokój, aby zabrać ją do nas.
Dzwoni do wnuczek i opowiada im o tym ze łzami w oczach. Nie chce, opiera się wszystkimi częściami ciała, byle tylko nie przenosić się do nas. Bo rozumie, że nie będzie mogła robić nic innego poza obieraniem ziemniaków.
Moja mama miała ciężkie życie. Jej mama zmarła, gdy miała 40 lat i musiała samotnie wychowywać młodszego brata. Życie w wiosce to praca na dwie zmiany.
Wracasz z pracy do domu i zaczynasz kolejną pracę: ogrodnictwo, rolnictwo. A na farmie są indyki, gęsi, kury, a nawet krowa.
Młodzi ludzie nie wiedzą, ile wytrwałości mają nasze wiejskie babcie. Tak, trzeba dużo siły, żeby odebrać im motykę. I jest tylko jeden sposób, aby powstrzymać je przed zbieraniem orzechów – ściąć orzech.
Dlatego nasze babcie przez całe życie były w ruchu. Oczywiście są różne sytuacje. Czasami ich zdrowie zawodzi. Ale wciąż starają się przemieszczać.
Nadal sadzą ogród i zbierają orzechy, bo ruch to życie. A nasze wiejskie babcie to wciąż mocne orzechy. Zgodziliśmy się więc, że musi być tam, w swoim domu, to daje jej inspirację do życia i będziemy ją częściej odwiedzać.
Melania Trump pojawiła się na inauguracji w ciekawej stylizacji. Co chciała tym przekazać
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…