Inspekcja Państwowej Administracji Weterynaryjnej w Czechach wykazała, że polski kurczak zawiera salmonellę.
Jednak Czesi wyprodukowali już z tego mięsa 1,5 tony półproduktów do kebabów.
Ale cała partia została zutylizowana na koszt dostawcy.
Na szczęście na rynku nie pojawił się żaden z półproduktów.
W czasie badań laboratoryjnych całe mięso i półprodukty znajdowały się w magazynie.
Cała partia produktu zostanie zutylizowana na koszt polskiej firmy.
Przeciwko niej zostanie również wszczęte postępowanie administracyjne, za które spółce grozi kara do 50 mln EEK, czyli prawie 9 mln zł.
Polscy turyści przyjechali z wakacji i przypadkowo przywieźli ze sobą niespodziewanego gościa
Jakie znaki zodiaku otrzymają zysk w środku lata, o jakim im się nie śniło