Po raz pierwszy od sześciu lat byłam na urlopie i wyłączyłam telefon, żeby nikt mi nie przeszkadzał, a zwłaszcza moja rodzina ze swoimi prośbami

Po raz pierwszy od sześciu lat udało mi się znaleźć okazję do wzięcia urlopu. Przez cały ten czas pracowałam dla banku, a raczej dla mieszkania, które zastawiłam.

Nie miałam prawa do dni wolnych ani zwolnienia lekarskiego. Zdobycie chłopaka lub chociaż psa nie wchodziło w grę – nie zawsze jadłam nawet śniadanie.

Jednak wynik był tego wart: zamiast 15 lat, które mi dano, spłaciłam swój dług trzy razy szybciej. Potem obiecałam sobie, że wezmę dwa tygodnie wolnego i zrobię sobie kilka „leniwych dni”.

W dniu spłaty ostatniej raty kredytu hipotecznego zaprosiłam do siebie rodziców, siostrę i jej męża. Zjedliśmy razem herbatę i ciasto i śmialiśmy się.

Wtedy też opowiedziałam im o swoich marzeniach, mówiąc, że od jutra będę odpoczywać i leżeć w łóżku do obiadu, jeść pizzę, czytać książki i oglądać seriale. W końcu mogę się zrelaksować i nie myśleć o niczym.

screen Youtube

Moja mama przekonywała, że nie ma co się wylegiwać w mieszkaniu w mieście. Możemy pojechać z tatą do ich daczy, gdzie jest świeże powietrze i grill.

Poza tym trawa wyrosła między płytkami, czas ją posprzątać i podlać kwiaty. Odpocznę i pomogę im w tym samym czasie. Zanim zdążyłam odpowiedzieć, moja siostra przerwała.

Zasugerowała, żebym przyszła ich odwiedzić. Siostra powiedziała, że chciałaby zrobić generalne porządki w domu, ale z małą Anną byłoby to prawie niemożliwe.

Mogłabym więc przyjść i posiedzieć z siostrzenicą, a ona mogłaby chociaż odkurzyć półki. A ona i jej mąż od dawna nie wychodzili razem.

W milczeniu przeżułam ciastko i przytaknęłam, zdając sobie sprawę, że teraz nie ma sensu kłócić się z krewnymi. To zabawna historia: ja powinnam być na wakacjach, ale oni planują wyjechać na wakacje. Cóż, w porządku. Ja już zdecydowałam, co będę robić.

Następnego ranka wysłałam wiadomości do całej mojej rodziny, kolegów i przyjaciół z informacją, że wyjeżdżam i nie będę w kontakcie przez dwa tygodnie.

Następnie wyłączyłam telefon i wylogowałam się ze wszystkich mediów społecznościowych. Byłam pewna, że postępuję słusznie.

Tak, od dawna potrzebowałam spokojnych wakacji. Dawno nie czułam takiej ulgi. Wreszcie mogłam obudzić się sama, a nie z budzikiem.

Jadłam powoli, brałam prysznic i czytałam książkę. Wydawało mi się, że życie wokół mnie nagle zwolniło i byłam z tego powodu szczęśliwa.

Zaledwie dwa tygodnie później okazało się, że ani moja mama, ani siostra nie podzielają mojej radości. Kiedy włączyłam telefon, odebrałam dziesiątki połączeń i wiadomości od nich obu.

Widać miały plany i pokładały we mnie nadzieję, a ja bezwstydnie je oszukałam, moje drogie. Najpierw próbowałam porozmawiać z mamą o tym, że planuję spędzić wakacje relaksując się, a nie stojąc z motyką na środku ogrodu.

Ale ona zdawała się ignorować moje słowa. Podobnie było z moją siostrą. Okazało się, że zarezerwowała nawet stolik w restauracji, żeby zrobić mężowi niespodziankę, a ja wszystko zepsułam.

W końcu moi krewni obrazili się na mnie i powiedzieli, że nigdy w niczym mi nie pomogą. Szczerze mówiąc, wcześniej im się nie spieszyło.

Ogólnie rzecz biorąc, chciałam podzielić się moimi przyjemnymi emocjami z rodziną, a oni nazwali mnie bezwstydną. A teraz moja mama i siostra czekają, aż przyczołgam się do nich na kolanach i przeproszę.

Postanowiłam powiedzieć mojej przyjaciółce prawdę o niewierności jej męża. Teraz się nie komunikujemy

Wydaliśmy naszą córkę za inteligentnego mężczyznę i myśleliśmy, że będzie szczęśliwa, ale nasze oczekiwania nie zostały spełnione

Żona wiedziała, że zbliżają się urodziny Krzysztofa i zaczęła przygotowania. Wszystko robiła sama, ale on tego nie docenił