Rozrywka

Panna młoda chciała odwołać ślub z powodu gości, którzy nie byli gotowi przynieść określonej kwoty w kopercie za udział w ceremonii

Panna młoda niemal odwołała swój ślub dla większości gości na cztery dni przed wydarzeniem, ponieważ jej goście odmówili zapłacenia za udział w uroczystości.

Amelia poznała Adama rok temu i już wcześniej zaplanowali, że będą mieli bajkowy ślub i chcieli zrobić to tak, jak nikt inny.

Kiedy nadszedł czas planowania uroczystości, Amelia sporządziła listę wszystkich, których planowała zaprosić i oczywiście po konsultacji ze swoim przyszłym panem młodym, wysłała zaproszenia do wszystkich, stwierdzając, że zamiast prezentu, każdy powinien wnieść niewielki wkład.

Głównym źródłem wszystkich problemów było „wesele marzeń”, które według panny młodej kosztowało 100 000 zł.

Dziewczyna chciała zorganizować huczną uroczystość, ale ona i jej narzeczony nie dysponowali odpowiednią kwotą.

screen Youtube

I znaleźli wyjście z sytuacji! Poprosili znajomych i rodzinę, aby im trochę „pomogli”. I tu zaczęły się kłopoty.

Przyszła panna młoda poprosiła, aby każdy z jej gości obiecał wpłacić 5000 zł na wesele. Przyszli małżonkowie byli jednak rozczarowani.

Spośród wszystkich gości tylko osiem osób było pozytywnie nastawionych do tego pomysłu. Reszta odmówiła przyjścia, ponieważ dla wielu była to droga gratka.

Amelia uznała, że w tym przypadku ich plan się nie powiedzie, więc panna młoda postanowiła podejść do każdego gościa z osobna i w zależności od ich dochodów zasugerowała, aby każdy z nich przyniósł indywidualną kwotę, a wtedy plan zostanie zrealizowany.

Oczywiście rodzice nowożeńców nie byli zadowoleni z takiego podejścia, ale musieli zaakceptować fakt, że ich dzieci wezmą ślub.

„Cóż, nawet jeśli to twoje mieszkanie, ja też tu zamieszkam, ponieważ jesteś żoną mojego syna”: Ola nie spodziewała się tego po teściowej, ale szybko zareagowała

Natalia Kukulska otworzyła się na temat drugiego małżeństwa swojego ojca: „Szukał miłości”

Matka mojego męża uważa, że jej syn nie powinien pomagać mi w pracach domowych, bo chodzi do pracy. Ale ja też chodzę do pracy

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mąż zostawił mnie z małym dzieckiem i udał się do kochanki: „Chcę poczuć się młody, a ty cały czas jesteś zajęta dzieckiem”

Alan powiedział to prawie spokojnie. Jak coś, co już dawno dojrzało w nim, a teraz…

7 godzin ago

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka i przywiozłam mu samochodzik: „Mamo, Michał już się tym nie bawi”

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka. Michał skończył dziewięć lat. Wstałam rano, upiekłam ciasto z…

12 godzin ago

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa, ale przecież mamy własne dzieci, po co mi obce

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa. Ma…

12 godzin ago

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać, mam własną rodzinę”: córka rzadko dzwoniła do swojej starszej matki

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać. Mam własną rodzinę…” Te słowa Ola wypowiedziała kiedyś…

12 godzin ago

Zorganizowałam ślub dla starszego syna, pokryłam wszystkie wydatki, ale jemu i synowej to było za mało: „A co z wypoczynkiem na Malediwach, liczyliśmy na to”

Od ponad 15 lat mieszkamy z mężem osobno. Już dawno wyjechałam do pracy, ponieważ wychowywanie…

16 godzin ago

Kot urządził prawdziwe polowanie w domu: jak latający ptaszek przyciągnął uwagę domowego pupila

Na tym filmie przedstawiono zabawną sytuację, w której znajduje się wiele zwierząt domowych, które otrzymują…

1 dzień ago