Screen youtube
W dzieciństwie wszystko wydawało się błahe. Ale te małe rzeczy gromadziły się jak kurz w ciemnym kącie – wydaje się, że go nie widzisz, ale pewnego dnia zdajesz sobie sprawę, że jest tam cała bryła.
Moja mama zawsze powtarzała: „Siostra to najbliższa ci osoba, więc dbajcie o siebie nawzajem”. Zamiast dbać o siebie nawzajem, było tak, jakbyśmy celowo szukały słabości.
Ona była trochę zazdrosna, ja trochę dumna. Ona nie lubiła być chwalona, a ja nie lubiłam, gdy ktoś mną rządził. I każda z nas była przekonana, że ma rację na swój sposób.
Życie zaprowadziło nas na różne strony. Najpierw wyszłam za mąż, potem ona. Urodziłam syna, a ona dwie dziewczynki.
Na początku utrzymywaliśmy kontakt, wymienialiśmy się prezentami na święta i dzwoniliśmy do siebie kilka razy w miesiącu.
Ale z biegiem lat rozmowy stały się krótsze, a cisza między nimi dłuższa. Kiedy nie przyszłam na przyjęcie urodzinowe jej córki, ponieważ jej syn miał gorączkę, poczuła się urażona.
Kiedy nie przyszła odwiedzić swojej matki w szpitalu, bo jechała z mężem nad morze, po cichu chowałam urazę.
A teraz dostaję od niej wiadomość:
„Zupełnie o mnie zapomniałaś. Jesteś moją rodziną. Nie chcesz być w kontakcie?»
Czytam to i nie wiem, co powiedzieć. Jakby miała rację. Ale ja też mam rację. Nie zapomniałam. Po prostu życie uczy, jak być silnym, kiedy trzeba.
I nauczyło mnie nie oczekiwać od ludzi tego, czego nie mogą dać. Miałam własne burze, własne upadki, własne noce bez snu. Nie było jej wtedy przy mnie.
Nie winiłam jej, po prostu przyzwyczaiłam się do bycia niezależną. A teraz wraca ze słowami, które brzmią jak wyrzut.
A mimo to jest moją siostrą. Znam jej oczy od dzieciństwa. Potrafię rozpoznać jej głos spośród tysiąca. Jest częścią mojej przeszłości, której nie da się zmienić.
I może jeszcze nie jest za późno, by zmienić przyszłość. Ale czy można zbudować coś silnego, jeśli fundament pękł w dzieciństwie?
Otwieram czat i piszę:
„Nie zapomniałam. Po prostu dawno nie rozmawialiśmy. Zaczniemy od nowa?”
I kiedy piszę te słowa, coś we mnie cichnie. To jak cisza między nami – w końcu ze zrozumieniem. Być może nigdy nie zostaniemy najlepszymi przyjaciółkami.
Ale jesteśmy siostrami. I to jest więź na całe życie. Nawet jeśli będziemy musiały nauczyć się bliskości jako dorosłe.
Znałyśmy się jeszcze z uniwersytetu. Pisałyśmy razem notatki, razem zdawałyśmy egzaminy, razem śmiałyśmy się z…
Mam sześćdziesiąt pięć lat. Kiedy to mówię, ludzie zwykle się uśmiechają, mówiąc: „Eee tam, jeszcze…
Kiedy rodzice mojego męża powiedzieli, że chcą „rozdać wszystko za życia”, nawet się ucieszyłam. Pomyślałam,…
Mama przyjechała do nas w odwiedziny — nie po raz pierwszy, ale tym razem w…
My z Janem jedliśmy kolację — zwykła środa, po pracy, on opowiadał o drobiazgach, ja…
To była zwykła sobota. Ja prałam firanki, Adam mył podłogę w kuchni — wszystko jak…