screen Youtube
Do momentu, gdy dotknęła go tragedia, prowadził aktywne życie zarówno w telewizji, jak i prywatnie.
Tomasz był naprawdę zaangażowany w swoją pracę, kuchnia stała się dla niego odskocznią i przyniosła mu sławę.
Od momentu, gdy dowiedział się, że jego stan zdrowia się pogarsza, walczył do ostatniego tchnienia.
Ostatni raz wyjechał do Aten, gdzie specjaliści mieli mu pomóc. Niestety tak się nie stało, dlatego rodzina poinformowała o tragicznej wiadomości na jego stronie.
Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak – ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie.
Teraz Jakubiak zostawił wdową swoją żonę, Anastazję Mierosławską, z którą ożenił się w 2023 roku, oraz małego synka bez taty.
W jednym z ostatnich filmów opowiedział o swojej bezgranicznej miłości do synka.
Ogromną siłą napędową jest mój syn, który ma 4,5 roku. Nie wyobrażam sobie, że mógłby żyć bez taty. Oprócz tego, ważna jest energia ludzi, którzy się wokół nas pojawiają. To jest niesamowite.
Znany kucharz zdążył również poinformować, że jego fani mogą otrzymać książkę kucharską Tomasza.
Zostało ostatnie 400 książek więc zapraszam do ich zakupu, – mówił prosto ze szpitalnego łóżka.
Nagranie, które pojawiło się po pożegnaniu papieża Franciszka: „Przyjrzyjcie się dobrze ludziom”
Nigdy nie myślałam, że znajdę się w takiej sytuacji. Mój poranek zaczął się jak zawsze:…
Przyzwyczaiłam się już do życia w nieustannym pośpiechu, w którym dzień zlewa się z dniem,…
Już od dawna nie poznaję życia, w którym żyję. Czasem mam wrażenie, że to wszystko…
Nigdy nie przypuszczałam, że będę musiała napisać coś takiego, ale chyba w każdej historii przychodzi…
Czasem myślę, że największym błędem mojego życia było to, że zawsze stawiałam siebie na ostatnim…
Przez długi czas powtarzałam sobie, że robię to wszystko z miłości, choć w głębi duszy…