Martwiła się, jak założę z nim rodzinę. On nie zarabia żadnych pieniędzy i nie zmieni pracy.
Moja mama uważa, że będę z nim żyć bez grosza do końca życia.
Nie rozumiałam, jak mogła być tak pewna tego, jak potoczy się moje życie rodzinne z narzeczonym, jeszcze nawet nie zaczęliśmy, a mama już zaczynała mnie zniechęcać.
Uważa, że miłość i uczucia to pierwszy etap związku. Ale po ślubie zacznie się codzienność.
Wyskoczę z ramion ukochanego, pójdę do lodówki, a ona będzie pusta! Będę chciała nowe ciuchy, jakieś buty, futro, ale nie będę miała czym zapłacić…
Skąd ten pesymizm? Chcę z nim być.
Moja matka kontynuowała, mówiąc, że mam na myśli tylko uczucia, a ja powiedziałam, że nie muszę niczego wyjaśniać.
Moja matka dodała również, że nie mamy pieniędzy na ślub, więc to jeszcze gorszy pomysł. Wyjaśniłam, że po prostu pobierzemy się w urzędzie stanu cywilnego i weźmiemy ślub kościelny.
***
Po latach dziewczyna poślubiła „żebraka”. Później urodziła córkę. Mieli różne problemy, kłócili się i godzili, ale ogólnie żyło im się dobrze. Oboje pracowali i przynosili pieniądze rodzinie.
Moja matka była bardzo zaskoczona, że starczało im na wszystko. Później mój zięć awansował i zaczął dostawać więcej pieniędzy.
Żyją dobrze, ale nie stawiają pieniędzy na pierwszym miejscu. Dla nich najważniejsze są relacje. Zawsze ubierają się modnie i gustownie. Jej matka była zaskoczona: jak to?
Tak, jej córka nigdy nie zapomniała o swojej matce. Często przyjeżdżała, przynosiła pyszne jedzenie, przyprowadzała wnuczkę. I bez względu na wszystko, kochała swoją matkę.
W końcu moja matka powiedziała, że nie rozumie, jak udało nam się zrobić wszystko. Kiedy zobaczyła, że mój bezużyteczny ojciec jest bezużyteczny, od razu mnie zostawiła.
A mój bezużyteczny mąż zarządza wszystkim i zarabia pieniądze. Proponuje, że zrobi jakieś naprawy w domu.
Ale ja nie wiem. Na razie możemy tak żyć. Chodzi o to, że mój ojciec nigdy nie był bezwartościowy. Mój mąż też nie jest bezwartościowym człowiekiem.
Główna różnica polega na tym, że mój ojciec był niekochanym człowiekiem. Mój jest kochany…
Całe życie czekałam na ten moment. Na chwilę, kiedy będę mogła rano pić kawę bez…
Kiedy urodziła się Zosia, świat na chwilę się zatrzymał. Czułam, że nic więcej nie ma…
Kiedyś myślałam, że miłość do matki i żony mogą iść w parze. Że to dwie…
Kiedy tata zadzwonił do mnie tamtego zimnego, lutowego wieczoru, siedziałam w kuchni z kubkiem herbaty,…
Kiedy poznaliśmy się z Michałem, miałam wrażenie, że w końcu los się do mnie uśmiechnął.…
Nie mogłam się z tym pogodzić. Jeszcze kilka tygodni wcześniej mój syn mówił, że to…