Rozrywka

Nasza synowa zasugerowała, abyśmy przeprowadzili się do domu opieki. Okazało się to najlepszym rozwiązaniem, mimo że mamy trójkę dzieci

Razem z mężem wychowaliśmy trójkę dzieci – dwóch synów i córkę. Daliśmy każdemu z nich przyzwoite wykształcenie i zainwestowaliśmy w nich całą naszą duszę i siłę.

Dziś wszyscy mają własne rodziny, własne domy, własne zmartwienia. Mamy wiele wnuków i wydawałoby się, że życie powinno być wypełnione ciepłem i radością.

Ale o ile córka o nas nie zapomina, regularnie nas odwiedza, dzwoni, pomaga w codziennym życiu, to z synami wszystko jest inaczej.

Oni jakby wycięli nas ze swojego życia. Ich żony i dzieci pamiętają o nas – dzwonią do nas, pytają o nasze zdrowie, gratulują nam ważnych dat.

Ale sami synowie wydają się myśleć, że skoro ktoś z ich rodziny już okazał im uwagę, to oni nie muszą tego robić.

screen Youtube

Sami próbowaliśmy do nich dzwonić – w większości przypadków bezskutecznie. Rozumiemy, że mają pracę i zmartwienia, ale nasze córki mają nie mniej zmartwień. Znajdują jednak czas dla swoich rodziców.

Z wiekiem rozwiązywanie codziennych problemów staje się coraz trudniejsze. Kiedy potrzebowaliśmy naprawić dach domu, musieliśmy wynająć robotników z zewnątrz – moi synowie nawet nie zaoferowali pomocy.

Gdy mój mąż potrzebował pilnej pomocy medycznej, zięć zawiózł go do szpitala, a córka zapewniła opiekę i wsparcie. Synowie ograniczyli się do suchych rozmów telefonicznych z rutynowymi pytaniami.

Półtora roku temu moja córka miała straszny wypadek i stała się niepełnosprawna. Teraz sama potrzebuje pomocy.

Opiekowała się nami moja młodsza synowa, ale pół roku temu straciła pracę i musiała wyjechać do Europy, żeby zarobić. I teraz zostaliśmy sami – dwoje starszych ludzi, którzy nie mają już siły nawet na podstawowe rzeczy.

Pójście do apteki po leki to wyczyn. Moja emerytura ledwo wystarcza na podstawowe rzeczy, opiekunka nie wchodzi w grę.

Niedawno jej starsza synowa zaproponowała rozwiązanie – sprzedaż domu i przeprowadzkę do pensjonatu dla osób starszych. Tam mają opiekę, pomoc medyczną i udogodnienia. Powiedziała, że zebrane pieniądze wystarczą, a jeśli nie wystarczą, jest gotowa pomóc.

W jej słowach jest rozsądne ziarno. Prawdopodobnie tak będzie najlepiej. Ale moje serce ściska inna rzecz – żaden z naszych synów nawet nie zaproponował, że nas przyjmie.

Nie powiedzieli: „Chodźcie i zamieszkajmy razem”. Nie zapytali: „Jak wam się tam podoba samym?”.

Okazuje się, że dom, w którym dorastali, w którym rozbrzmiewał ich śmiech, w którym spędzaliśmy nieprzespane noce przy ich łóżkach,
dziś jest dla nich tylko nieruchomością, źródłem pieniędzy.

Nie osądzamy ich, nie obwiniamy. Po prostu boli świadomość, że stało się ciężarem dla własnych dzieci.

I że twoja starość nie jest otoczona rodziną, ale w domu, w którym wszyscy się tobą opiekują, ale nikt tak naprawdę na ciebie nie czeka.

Cały czas pomagaliśmy matce mojego męża, a ona zostawiła dom swojemu drugiemu synowi: „Twoje dzieci będą mieszkać w mieszkaniu”

Paulina Smaszcz znów zaczęła mówić o swoim byłym i Cichopek. Dziennikarka stwierdziła, że Maciej Kurzajewski dwukrotnie chciał do niej wrócić

Moja teściowa zauważyła, że się pakuję i natychmiast zaczęła mnie pouczać: „On robi dla was wszystko, co w jego mocy, ale kochanka zawsze będzie przy nim”

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mąż zostawił mnie z małym dzieckiem i udał się do kochanki: „Chcę poczuć się młody, a ty cały czas jesteś zajęta dzieckiem”

Alan powiedział to prawie spokojnie. Jak coś, co już dawno dojrzało w nim, a teraz…

7 godzin ago

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka i przywiozłam mu samochodzik: „Mamo, Michał już się tym nie bawi”

Przyjechałam do córki na urodziny wnuka. Michał skończył dziewięć lat. Wstałam rano, upiekłam ciasto z…

12 godzin ago

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa, ale przecież mamy własne dzieci, po co mi obce

Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa. Ma…

12 godzin ago

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać, mam własną rodzinę”: córka rzadko dzwoniła do swojej starszej matki

„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać. Mam własną rodzinę…” Te słowa Ola wypowiedziała kiedyś…

12 godzin ago

Zorganizowałam ślub dla starszego syna, pokryłam wszystkie wydatki, ale jemu i synowej to było za mało: „A co z wypoczynkiem na Malediwach, liczyliśmy na to”

Od ponad 15 lat mieszkamy z mężem osobno. Już dawno wyjechałam do pracy, ponieważ wychowywanie…

16 godzin ago

Kot urządził prawdziwe polowanie w domu: jak latający ptaszek przyciągnął uwagę domowego pupila

Na tym filmie przedstawiono zabawną sytuację, w której znajduje się wiele zwierząt domowych, które otrzymują…

1 dzień ago