Rozrywka

Moja żona i teściowa zarzucają mi, że to ja jestem winny, że babcia zostawiła mieszkanie innej wnuczce

Otrzymałem pretensje z obu stron, że z powodu mojego zachowania babcia mojej żony zostawiła spadek swojemu kuzynowi zamiast niej.

To rzekomo przez moją niechęć do pomocy babci doszło do tej sytuacji, aczkolwiek nie czuję się winny.

Jeśli moja teściowa tak bardzo chciała, aby mieszkanie trafiło do jej córki, mogła sama coś z tym zrobić.

Obecnie mieszkamy w mieszkaniu, które dostałem w spadku. Jest to dwupokojowe mieszkanie, nie w nowym budynku, ale w ładnym domu z cegły, który został wyremontowany, więc nie mamy żadnych problemów mieszkaniowych.

Około rok temu moja teściowa przyjechała w odwiedziny i zaczęła rozmowę o tym, że moja babcia jest już stara i prędzej czy później pojawi się kwestia spadku, a ponieważ moja żona nie jest jedyną wnuczką, muszę spróbować go zdobyć.

screen Youtube

O dziwo, to ja musiałem się starać. Jak najbardziej bezrobotna jednostka bojowa, chociaż moja teściowa pracowała tylko do obiadu, więc miałem mnóstwo czasu i pracowałem cały dzień, tylko zdalnie.

Teściowa wzruszyła ramionami, mówiąc, że mam więcej energii i samochód, a moja żona skromnie mrugnęła oczami, ale zgodziła się z matką.

I tak to się zaczęło. Byłem ciągnięty od rana do nocy. Musiałem zabrać gdzieś babcię, przynieść jej lekarstwa lub sprawdzić, co jej dolega.

Nikt nie zamierzał brać pod uwagę mojego czasu, cały dzień byłem w domu, więc dlaczego nie pojechać na przejażdżkę.

Mogłem na przykład zabrać babcię do kliniki, a potem siedzieć tam przez trzy godziny, czekając, aż załatwi swoje sprawy.

A moja babcia nie jest najmilszą osobą. Zawsze jest ze wszystkiego niezadowolona, nie dobiera słów, wszystko krytykuje i generalnie traktuje mnie, jakbym był jej osobistym służącym.

Nie raz mówiłem żonie, że nie potrzebuję tego wszystkiego, nie mam czasu na zajmowanie się swoimi sprawami i nie muszę wysłuchiwać tony skarg od bezsensownej staruszki, która jest mi zupełnie obca.

Żona przekonała mnie, żebym był cierpliwy, bo dla dobra naszej przyszłości mogliśmy wynająć oba mieszkania i wziąć kredyt hipoteczny na trzypokojowe, żeby wszystkim było wygodnie.

Trwało to pół roku, potem po prostu znudziło mi się wysłuchiwanie narzekań babci. Powiedziałem żonie, że nie może już na mnie liczyć. Byłem zmęczony i miałem własnych rodziców, których widywałem rzadziej niż czyjąś babcię.

Teściowa przybiegła dowiedzieć się, dlaczego odmawiam pójścia i pomocy, i dlaczego babcia miałaby się obrazić i zostawić spadek innej wnuczce.

I co ja z tego będę miała? Powiedziałem, że moja rodzina ma mieszkanie i jak będziemy potrzebować, to kupimy inne, ale do tej babci więcej nie pójdę.

Moja żona przez jakiś czas jeździła do babci, ale jeździ najwyżej raz w tygodniu, bo pracuje. Jestem jedyną osobą, która wydaje się zarabiać pieniądze bez pracy. Chociaż dostaję więcej niż moja żona.

Miesiąc temu moja babcia ogłosiła testament, chociaż wciąż żyje i jest zdrowa, na ile to możliwe w jej wieku. Swój testament zapisała drugiej wnuczce, kuzynce mojej żony.

Moja teściowa i moja żona zrobiły mi taką awanturę! To wszystko moja wina, nie chciałem pomóc babci, nie pomogłem żonie zostać właścicielką mieszkania.

Przypomniałem im, że nie mamy żadnych problemów mieszkaniowych, więc nie ma się czym przejmować. Teściowa krzyczała, że jak dostaniemy spadek, to sprzedamy oba mieszkania i kupimy coś porządnego.

Moja żona nie była daleko za nią, oskarżając mnie o celowe robienie wszystkiego, aby pozbawić ją spadku. W ten sposób będzie ode mnie zależna.

Im dłużej ich słuchałem, tym bardziej myślałem, że fajnie byłoby się rozwieść teraz, póki nie ma dzieci, bo teściowa mnie nie obchodzi, nie muszę się z nią komunikować, ale fakt, że moja żona tak się zachowuje, doprowadzał mnie do wściekłości.

Dziwne pretensje, dziwne zachowanie. Nie mogłem już tego znieść, zasugerowałem, żeby spakowała swoje rzeczy i mnie zostawiła, skoro jestem taki zły i okropny.

Wróci, kiedy będzie gotowa przeprosić. Miesiąc ciszy, żadnych przeprosin. Za tydzień złożę pozew o rozwód.

Mój mąż nie stara się zarabiać więcej, jest zadowolony ze wszystkiego, ale ja jestem zmęczona takim życiem, nie chcę niczego sobie odmawiać

Krzysztof miał pecha, w przeciwieństwie do swojego młodszego brata, który był przystojny i inteligentny. I musiał polegać tylko na sobie

„Pomogę wam teraz, ale potem nie będę miała co jeść na starość, nie pomożeсie mi”: myśli moja teściowa i ma rację

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Nie chcę być dla synowej darmową nianią, a do tego sprzątaczką, tym bardziej, że ona cały czas siedzi w domu i spotyka się z koleżankami, a mój syn pracuje

Kilka miesięcy temu, kiedy syn z żoną postanowili zamieszkać u nas na chwilę, byłam zaskoczona,…

1 dzień ago