screen Youtube
Upokarzała ją, oczerniała, obrzucała błotem i kazała synowi oczerniać swoją dobrą synową. Użyła nawet cierpliwości i uprzejmości, by ją zganić: „To udawaczka”!
Synowa zniosła wszystko. Nigdy nie zrobiła ani nie powiedziała nic złego. Nawet się nie broniła. Otarła łzy, uśmiechnęła się życzliwie i powiedziała do męża:
„Szanuję twoją mamę! Niech robi, co uważa za stosowne! Moim obowiązkiem jest ją tolerować i szanować!”.
Synowa powiedziała to wszystkim swoim krewnym. I swoim dzieciom. I dała teściowej najlepsze prezenty, wszyscy byli zaskoczeni!
Teściowa nienawidziła dobrej synowej jeszcze bardziej. Jeszcze bardziej ją oczerniała i wyzywała. Ale w zamian otrzymywała tylko uprzejmy uśmiech i miłe słowa.
Potem teściowa się zestarzała. Dobra synowa zabrała teściową do swojego domu. Ona i jej mąż zbudowali piękny dom i żyli w dobrobycie.
A cierpliwa synowa umieściła teściową w pięknym pokoju, ubrała ją w piękną szatę, powiesiła dywan na ścianie i zrobiła koronkową narzutę na łóżko.
I zaczęła przyprowadzać wszystkich swoich krewnych i przyjaciół, którzy dobrze znali złą teściową. Byli zaskoczeni tak szlachetnym czynem synowej.
Synowa pokazała wszystkim, jak dobrze ułożyła złą teściową. Uprzejmym głosem powiedziała, że nie pamięta zła. Zapomniała wszystko: jak była maltretowana.
I jak ją poniżali. I jak ją oczerniali. Wszystko to zostało zapomniane. Trzeba szanować starszych i dbać o nich, bez względu na przeszłość.
„Widzicie, jak dobrze nasza mama jest ułożona? Tutaj. Karmię ją i opiekuję się nią. Nikt jej nie potrzebuje oprócz mnie. Wszyscy jej nienawidzą. Moje własne dzieci nie chciały jej przyjąć. Ale ja ją przyjęłam!”
Wszyscy chwalili dobrą synową. A staruszka siedziała w nowym szlafroku na eleganckiej kanapie, jak eksponat w muzeum. Albo w zoo. Słuchała tego wszystkiego. Kipiała z upokorzenia i złości.
A moja synowa uśmiechała się życzliwie. Ludzie ją podziwiali i stawiali za wzór. Ludzie przyjeżdżali z odległych wiosek, aby zobaczyć szlachetną synową i złą teściową. Płakała ze złości i nazwała swoją synową hipokrytką.
Ale to tylko zwiększyło podziw dla jej hojności. Synowa stała się najbardziej szanowaną kobietą w okolicy.
Zły prędzej czy później znajdzie się na łasce tego, którego obrażał przez długi czas. A cierpliwi ludzie są niebezpieczni. Mogą wtedy odwrócić sytuację tak, że skorzystają na swojej cierpliwości.
A zły będzie zmuszony jeść z ich rąk i służyć jako przykład dla innych, podkreślając mściwą hojność cierpliwej osoby.
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…