screen Youtube
Na początku byłam zażenowana i zawstydzona, gdy moja teściowa zaczęła podejrzewać mnie o romans z jej mężem.
Wstydziłam się, bo w moim mniemaniu taki związek nie miał z tym nic wspólnego. Ale Julia, wręcz przeciwnie, śmiało twierdziła, że oddycham nierówno w stosunku do teścia.
Kilka razy nawet groziła, że powie o wszystkim swojemu synowi. Żeby chociaż on przemówił mi do rozsądku.
Przezwyciężając nieśmiałość i szok spowodowany niedorzecznością oskarżeń pod moim adresem, zaczęłam dociekać przyczyn podejrzeń teściowej. Wszystko okazało się dużo bardziej skomplikowane i zagmatwane.
Kiedy byłam w ciąży, mój mąż dużo pracował, od czasu do czasu wyjeżdżał w delegacje. Nie mogłam na nim polegać w gospodarstwie domowym.
A kiedy miałam problemy, lekarze zabronili mi nadmiernego wysiłku i podnoszenia rzeczy cięższych niż 2 kilogramy.
Oczywiste jest, że sama nie radziłam sobie nawet z obowiązkami domowymi. Moja teściowa opiekowała się chorą matką i nie mogła mi pomóc. Ale ojciec mojego męża uprzejmie zaoferował swoje usługi w domu.
Chociaż był na emeryturze, nadal pracował na pół etatu. Potem mój teść przychodził do naszego domu trzy razy w tygodniu i robił to, o co go prosiłam: nosił torby z zakupami ze sklepu, odkurzał i porządkował ze mną stare rzeczy, które zostały po przeprowadzce.
To było żenujące, że przytłaczam mojego starszego teścia taką pracą, ale nie było wyjścia. Nigdy nie narzekał, a nawet cieszył się, że może pomóc rodzinie syna.
Piotr jest przyjemną osobą do rozmowy. Uwielbia czytać, więc słuchanie go jest przyjemnością.
Nigdy nie słyszałam od teściowej żadnych zastrzeżeń co do pobytu jej męża w naszym domu. Wręcz przeciwnie, zawsze uważałam, że to wspólna decyzja. W końcu mój teść robił dobry uczynek, aby ich wnuk urodził się zdrowy.
Michał ma teraz roczek, a teściowa zaczęła mi wypominać czasy, kiedy jej mąż przychodził do mnie do domu, kiedy mojego męża nie było. I co tam robiliśmy do późnych godzin nocnych – Bóg jeden raczy wiedzieć.
Oczy mi się robiły okrągłe od takich rozmów! Okazuje się, że przez cały czas, kiedy Piotr przychodził pomagać, moja teściowa była wściekła. Była zazdrosna, ale starała się tego nie okazywać, żeby nie skrzywdzić syna i nie zniszczyć naszej rodziny.
Moja teściowa powiedziała, że nie może pozwolić, aby jej wnuk został bez ojca! Ale musiałam wziąć się w garść i przestać kręcić się wokół starego ojca mojego męża!
Byłam oszołomiona fantazjami mojej teściowej. Nie czekając na moment, w którym Julia powie coś głupiego mojemu mężowi, wylałam mu wszystkie bzdury, które były w głowie jego matki.
Mój mąż zadzwonił do swojego ojca, żeby z nami porozmawiał. Oczywiście żadne z brudnych podejrzeń się nie potwierdziło, ale mój mąż bardzo uszczęśliwił swojego ojca. W tym momencie odetchnęłam z ulgą. Ale nie na długo.
Piotr przyznał, że znał całą historię. Jego żona doprowadzała go do szału podczas ciąży swoimi napadami złości i fałszywymi oskarżeniami.
Tak więc, aby Julia zostawiła go w spokoju, jej teść powiedział jej, że mnie nie kocha i chce spędzać więcej czasu z kobietą, którą kocha. Jego sztuczka zadziałała na chwilę.
Rozumiem, że emeryci mają różne sposoby na zabawę. Ale dla mężczyzny, który robi wszystko, co w jego mocy, aby wzbudzić zazdrość żony i zaangażować żonę syna w swoje historie, to po prostu za dużo!
Rodzina tego mężczyzny jest dziwna. Zarówno śmiech, jak i grzech. Jednak sama sytuacja daje do myślenia. Dla teściowej wystarczy jedno słowo męża, by oskarżyć synową o takie obrzydliwości. A moje wymówki nawet się nie liczą!
Z mężem miałam więcej szczęścia. Zaufał mi i zrozumiał absurdalność sytuacji. Uzgodniliśmy, że przez jakiś czas nie będziemy widywać się z jego rodzicami. Musieliśmy ochłonąć od tych myśli i wymyślić, jak budować z nimi relacje.
Zamiast tego mąż zdał sobie sprawę z jednej ważnej rzeczy – bez względu na to, jak ciężko jest jego żonie, musi pomóc sobie i nie polegać na innych ludziach. Nawet jeśli są to bliscy krewni.
Alan powiedział to prawie spokojnie. Jak coś, co już dawno dojrzało w nim, a teraz…
Przyjechałam do córki na urodziny wnuka. Michał skończył dziewięć lat. Wstałam rano, upiekłam ciasto z…
Mój mąż prosi mnie, abym przyjęła do naszego domu jego córkę z pierwszego małżeństwa. Ma…
„Mamo, nie mogę codziennie do ciebie przyjeżdżać. Mam własną rodzinę…” Te słowa Ola wypowiedziała kiedyś…
Od ponad 15 lat mieszkamy z mężem osobno. Już dawno wyjechałam do pracy, ponieważ wychowywanie…
Na tym filmie przedstawiono zabawną sytuację, w której znajduje się wiele zwierząt domowych, które otrzymują…