Moja teściowa jest przyzwyczajona do tego, że pierwszy mąż mojej żony płacił za jej wydatki i chce tego samego ode mnie: „Czy mojemu zięciowi nie szkoda pieniędzy na ukochaną teściową”

Pierwszy mąż mojej żony był bardzo bogatym człowiekiem. Nie wiem dokładnie, ale wydaje mi się, że był dyrektorem dużej agencji marketingowej.

Pola nie zdradziła mi szczegółów, ale wiele rzeczy domyśliłem się sam, gdy rozmawiałem o tym z jej znajomymi.

Przez chwilę nawet się o to martwiłem, ponieważ sam mam przeciętne dochody, a ona jest prawdopodobnie przyzwyczajona do innego standardu życia. Ale potem moja żona sama mnie uspokoiła.

Powiedziała, że nie ma dla niej znaczenia, ile pieniędzy ma Wiktor, bo jej pierwszy mąż był okropnym człowiekiem.

A kiedy żyjesz z kimś takim, żadne dobra materialne nie czynią cię szczęśliwym. Ale ze mną jest szczęśliwa.

screen Youtube

Po tych słowach uspokoiłem się. Co więcej, nasze małżeństwo można nazwać szczęśliwym. Pola i ja idealnie do siebie pasujemy pod względem charakteru i temperamentu, we wszystkim się zgadzamy i wiele rzeczy widzimy niemal tak samo. Jest jednak coś, co mnie martwi.

A mówię o mojej teściowej. Na początku wydawała mi się zwyczajną kobietą. I wydawało się, że mnie lubi. Co więcej, staram się być dobrym zięciem.

Nie zapominam o urodzinach teściowej, ósmego marca daję jej kwiaty i zawsze pytam Polę, czy teściowa nie potrzebuje pomocy w domu. Naprawić gniazdko czy przestawić szafę.

Ale potem okazało się, że dla mojej teściowej „pomoc” oznacza coś więcej niż gniazdko. Pewnego dnia Pola i ja pojechałyśmy do niej w odwiedziny, a moja teściowa zaczęła narzekać, że jej lodówka w domku letniskowym nie działa prawidłowo.

Zaproponowałem, że zajrzę do niej w ten weekend. Może jest coś prostego. Ale teściowa powiedziała, że musi kupić nową. Powiedziałem, że w takim razie mogę pomóc z dostawą, ale chyba nie była zadowolona z tej odpowiedzi.

Jakby oczekiwała ode mnie czegoś innego. Ale nie utrzymała intrygi długo i niemal natychmiast powiedziała, że myślała, że zaoferuję jej nową lodówkę.

Skinęła głową na tę w kuchni i dodała, że jej były szwagier robił wszystko za nią i wszystko kupował. Żona nie mogła już tego znieść i powiedziała mamie, żeby przestała.

„Czy zięć ma żal do swojej ukochanej teściowej?”

Byłem po prostu oszołomiony taką bezczelnością, ale mimo to odpowiedziałem, że chętnie podarowałbym jej lodówkę, ale niestety na razie nie ma takiej możliwości. Mogę tylko zasugerować, żebyś spróbowała naprawić starą.

Kiedy wróciliśmy z żoną do domu, powiedziała mi, że jej pierwszy mąż często pomagał finansowo swojej teściowej. W końcu moja matka zrobiła się naprawdę bezczelna i po prostu do niego zadzwoniła, a on wysłał jej pieniądze na masaż lub fryzjera.

Powiedziałem, że nie mam takich pieniędzy, a moja żona powiedziała, że nie powinienem tego robić, jest dorosła, niech przyzwyczai się do dbania o siebie.

Ale moja teściowa chyba wciąż na coś liczy. Bo co jakiś czas zaczyna takie rozmowy. Pola kategorycznie zabroniła mi dawać jej pieniędzy i kupować czegokolwiek. Właściwie nie mam teraz żadnych dodatkowych pieniędzy na życzenia teściowej.

A to nie jest dobre dla naszych relacji. Moja teściowa nigdy nie przegapi okazji, by wspomnieć Wiktora i to, jakim był wspaniałym zięciem. A co najważniejsze, był bardzo hojny.

Pola już kilka razy prosiła ją, żeby nie wspominała o byłym mężu, ale teściowa ma to gdzieś. Zdaję sobie sprawę, że teściowa celowo robi mi krzywdę, ale i tak nie mogę powstrzymać złości.

Pan młody był tak zrelaksowany po oświadczynach, że nie dotarliśmy na ślub: „Dobrze, że wszystko odbyło się z wyprzedzeniem”

Moi rodzice mają bardzo ciekawą logikę: dali mi kuchenkę mikrofalową na mój ślub, a mojej kuzynce mieszkanie, ponieważ dorastała bez rodziców: „Po co się obrażasz, jej i tak nie jest łatwo”

Moja synowa nie chce mieszkać w przestronnym domu, a mój syn nie jest zadowolony z życia za grosze: „Po co mi to wszystko, skoro on cały dzień jest w pracy”