Moja siostra poprosiła mnie o opiekę nad siostrzeńcem przez tydzień, a on został ze mną przez miesiąc

Moja siostra Julia dwukrotnie wychodziła za mąż. Pierwszy raz był wyjątkowo nieudany. Jej nieziemska miłość zakończyła się ciążą i pospiesznym ślubem.

Julia, z wielkim brzuchem i opuchniętymi nogami, jakoś zniosła uroczystość i pod koniec wieczoru poszła do domu odpocząć.

Ale jej świeżo upieczony mąż spędził noc poślubną w barach ze swoimi przyjaciółmi.

Rano młoda żona, która płonęła z niepokoju, musiała szukać męża po całym mieście. Życie rodzinne Julii składało się z pijackich wybryków jej męża i ciągłych załamań nerwowych.

Prawdopodobnie dlatego ich syn Kaсper był niespokojnym dzieckiem. Ciągle płakał i źle sypiał. A kiedy dorósł, stał się nadpobudliwy i był prawdziwym szkodnikiem.

screen Youtube

Kiedy Kacper miał pięć lat, Julia rozwiodła się z pierwszym mężem, zgodnie z oczekiwaniami. Moja siostra jest bystrą, widoczną kobietą, więc nic dziwnego, że wyszła ponownie za mąż w ciągu sześciu miesięcy.

Jej drugi mąż Andrzej kochał swoją żonę. Zaopiekował się nią i natychmiast adoptował Kaсpra. A jego siostrzeniec od razu zainteresował się tym miłym i silnym mężczyzną.

Oczywiście Kacper nie od razu stał się miły i spokojny. Ale ogólnie rzecz biorąc, zaczął sprawiać siostrze znacznie mniej kłopotów.

W końcu Andrzej zaczął zabierać go do różnych klubów i sekcji, aby skierować kipiącą energię chłopca w spokojnym i właściwym kierunku.

Na początku ja i nasi rodzice byliśmy bardzo szczęśliwi z powodu Julii. Wydawało się, że jej życie powoli się poprawia, a Kacper ma przed sobą tylko dobrą i świetlaną przyszłość.

Jak się jednak później okazało, bardzo się myliliśmy. Przecież nawet po poznaniu wspaniałego, opiekuńczego Kacpra i ślubie z nim, moja siostra nadal kochała swojego głupiego, bezrobotnego, pijącego i imprezującego pierwszego męża, Igora.

Przyjeżdżała do niego na pierwsze zawołanie, ratowała go, pomagała mu z pieniędzmi. Była jednak na tyle sprytna i przebiegła, że nie powiedziała o tym Andrzejowi.

Ale moi rodzice i ja znaliśmy prawdę i przekonaliśmy siostrę, żeby nie robiła niczego głupiego i nie psuła życia sobie, swojemu mężowi i synowi.

Przez jakiś czas Julia nie kontaktowała się ze swoim byłym. Mieliśmy nadzieję, że bezsensowna miłość to już przeszłość.

Niedawno moja siostra poprosiła mnie i mojego męża, abyśmy zabrali Kacpra do nas na tydzień i zaopiekowali się nim. Powiedziała, że chce odwiedzić swoją przyjaciółkę.

My jesteśmy na wakacjach, a Andrzej pracuje, nie ma czasu. Oczywiście byliśmy zaskoczeni, że moja siostra nie chciała zabrać ze sobą syna. Ale i tak się zgodziliśmy.

Pierwszy tydzień po wyjeździe Julii był mniej więcej normalny. Oczywiście zwinnego siostrzeńca trzeba było cały czas pilnować.

Ale jej siostra codziennie dzwoniła do syna i obiecała, że jeśli będzie się dobrze zachowywał, przyniesie mu miły prezent. Andrzej też przychodził do nas co wieczór i spacerował z Kacprem.

W dniu, w którym Julia miała wrócić, zadzwoniła i powiedziała, że zostanie jeszcze tydzień. Powiedziała, że jej przyjaciółka ma kłopoty i nie poradzi sobie bez pomocy siostry.

Przez następny tydzień siostra zadzwoniła do nas i do syna tylko raz. Potem zupełnie przestała dzwonić. Wysyłała krótkie wiadomości i to wszystko.

Kacper nudził się w towarzystwie dorosłych. To było tak, jakbyśmy poszli z nim do kina, do parku i do przedszkola.

A nasze wakacje szybko topniały. Chociaż tak naprawdę nie mogliśmy się zrelaksować z niespokojnym Kacprem, który potrzebował ciągłej uwagi.

Nasi rodzice też mają wiele zmartwień w domku letniskowym. Jest sierpień, sezon zbiorów i przetwarzania warzyw. I są w podeszłym wieku: trudno jest biegać za wnukiem przez cały dzień.

Zdezorientowany Andrzej, któremu skarżyliśmy się na jego niezdarną żonę, powiedział, że sam już zaczął się denerwować.

Mówił, że chciał pojechać po Julię i zabrać ją do domu, ale ona nie chciała mu dać adresu swojej koleżanki.

W ogóle, żeby dać nam trochę odpocząć, Andrzej wziął tydzień wolnego w pracy na własny koszt. Postanowił sam zaopiekować się Krzysztofem i odwiózł go do domu.

Mojej siostry nie było prawie trzy tygodnie, więc sama do niej zadzwoniłam. W końcu nadszedł czas, aby mieć sumienie! Co za kukułka.

Zostawiła syna i nie wiadomo, gdzie jest i co robi! Zapytałam ją wprost, kiedy w końcu wróci i sama zajmie się Kacprem.

Odpowiedź mojej siostry po prostu mnie zaskoczyła. Okazało się, że jest teraz w domu swojej przyjaciółki z Igorem. Znowu został zakodowany, więc są na prawdziwym miesiącu miodowym.

Byłam wściekła na bezczelność mojej siostry. Nie wystarczy, że kłamie i zdradza męża. Zrujnowała nam wakacje i bawi się, podczas gdy dobry, porządny człowiek zajmuje się jej synem!

Po tym, jak powiedziałam Julii wszystko, co myślałam, krzyknęłam na nią, żeby jutro odebrała syna. Ale ona się rozłączyła i przestała dzwonić i pisać.

Bóg dał mi siostrę! Nie szkodzi, pojawi się prędzej czy później. Och, sprawię jej przyjemność! Szkoda mi tylko Andrzeja, to dobry człowiek, dlaczego mu to zrobiła? To prawda co mówią, miłość to zło…

Moja córka nie podziela moich poglądów na życie i uważa, że skoro jestem na emeryturze, to powinnam opiekować się wnukami. Ale ja chcę robić to, co lubię, nawet na emeryturze

Mój mąż zawsze nie wiedział, czego chce w życiu, przynajmniej tak mi się wydawało. Mieszkamy razem od lat, a ja nadal nie wiem, czego on chce na święta

Wyszłam za mąż za odnoszącego sukcesy mężczyznę, ale on nie chciał, żeby moja matka z nami mieszkała: „Jesteśmy młodą rodziną i musimy mieszkać sami, a ona jest starą kobietą”