Rozrywka

Moja matka ciągle mówi mi, jak powinnam właściwie wychowywać syna i wytyka mi śmieszne błędy. Jestem już tym zmęczona

Bardzo bałam się porodu i tego, że nie poradzę sobie z dzieckiem. Ale byłam już w ciąży, więc nie miałam dokąd pójść. Poród obył się bez żadnych komplikacji.

Pierwsze siedem miesięcy spędziłam na urlopie macierzyńskim, karmiąc syna piersią. Potem zatrudniliśmy nianię.

Wybraliśmy ją bardzo ostrożnie. W rezultacie wybraliśmy młodą i bardzo uważną dziewczynę. My i nasze dziecko bardzo ją polubiliśmy.

Od razu znaleźli wspólny język. Ale potem dziewczyna sama zaszła w ciążę, więc rzuciła pracę i nas opuściła. Potem musieliśmy zmienić pięć kolejnych niań.

Nie mogliśmy już znaleźć profesjonalistki. Jedna niania była zbyt surowa i nieuprzejma, inna nie dbała o porządek, a jeszcze inna była po prostu nieuważna.

screen Youtube

Postanowiłam przestać eksperymentować. Stało się to po tym, jak moja sąsiadka zadzwoniła do mnie i powiedziała, że widziała, jak jedna z moich ostatnich niań krzyczała na dziecko i uderzyła je. To była ostatnia kropla.

Zwolniłam nianię i zaczęłam zapraszać własną matkę do opieki nad naszym synem. Od tego czasu pomaga nam przez kilka lat. Zostawiając z nią dziecko, czuję się spokojna.

Jestem pewna, że jest bardzo uważna na swojego wnuka, ponieważ bardzo go kocha. Zabiera go na spacery, karmi, często nawet gotuje, powoli uczy czytać i pisać. Nie można znaleźć lepszej niani.

Ale jest też minus. Teraz moja mama ciągle mówi mi, jak powinnam prawidłowo wychowywać syna i uciera mi nosa jakimiś zupełnie nieistotnymi, a nawet śmiesznymi błędami: dałam mu złe witaminy, kupiłam złe spodnie, spacerowałam z nim krócej niż powinnam, nie odłożyłam jego zabawek na miejsce.

Kiedyś to znosiłam, ale teraz naprawdę mnie to irytuje. Poprosiłam ją o pomoc przy dziecku, a nie o instruktaż dla „świeżo upieczonej mamy”.

Zawsze robię coś źle, chociaż niektóre z tych rzeczy nie mają nawet znaczenia. Ale moja mama uważa, że siedzi z dzieckiem pięć dni w tygodniu, więc wie lepiej, czego potrzebuje mój syn. Uważa, że ma coś do powiedzenia i może mi mówić, co mam robić.

Nie chciałabym, żeby mój mąż i syn widzieli, jak moja własna matka ciągle mnie upomina za różne bzdury. To bardzo upokarzające. Ale na razie nie mamy innego wyjścia. Jestem zmęczona szukaniem niani i nie mogę zapisać syna do przedszkola. Na razie się trzymam. Muszę być cierpliwa i zobaczymy.

„Teraz jestem panną młodą, poszłam do domu córki, żeby zabrać swoje rzeczy. W domu jest góra nieumytych naczyń, rzeczy mojego zięcia są porozrzucane po całym mieszkaniu, a mój mąż nie spędził nocy w domu”

Moja teściowa dała nam w prezencie swoje mieszkanie. Ale co to za prezent, skoro nie pozwala nam go sprzedać: „Co zrobić, gdy sąsiedzi są nie do zniesienia”

Mój mąż i ja jesteśmy małżeństwem od 25 lat. Jednak w naszą rocznicę dowiedziałam się, że nie jest już tak jak wcześniej: „Zostawcie go w spokoju, on Was nie kocha”

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Sąsiadka zadzwoniła do mnie i poinformowała, że z naszej działki zniknęło ogrodzenie, a kiedy tam przyjechaliśmy, okazało się, że to byli właściciele: „To mój mąż je postawił”

Sąsiadka zadzwoniła i powiedziała, że nasze ogrodzenie zniknęło. Kiedy przyjechaliśmy na działkę, okazało się, że…

21 godzin ago

Przed 50. rocznicą ślubu mój mąż mnie opuścił. Nie byłam zbytnio zasmucona, ponieważ rozumiałam, że nie zostanie długo ze swoją młodą kochanką i poprosi o powrót

Kiedy kończy się czterdzieści dziewięć lat, człowiek zaczyna myśleć, że wszystko już zna – życie,…

23 godziny ago