Moja mama chce, żebym cały czas jej pomagała, mimo że od kilku lat mam własną rodzinę. Teraz jest obrażona, bo myśli, że nic nie robię

Wychowywałam się w najlepszych tradycjach rodzinnych, gdzie matka i ojciec są autorytetem i należy słuchać ich myśli.

Przez długi czas tak było, dopóki nie dorosłam i nie weszłam w dorosłe życie. Mama nie pozwala mi żyć własnym życiem.

Płacze i obraża się, gdy nie zgadzam się być z nią przez cały czas. Jestem trzydziestoletnią dorosłą kobietą, która jest mężatką od pięciu lat. Mam dwójkę dzieci.

Co zrozumiałe, zazwyczaj jestem bardzo zajęta. Moja córka nie chodzi do przedszkola: w końcu sytuacja na świecie nie jest teraz łatwa, mój mąż i ja po prostu boimy się ją tam wysłać.

Okazuje się, że muszę siedzieć z dziećmi cały dzień. Nie mam prawie na nic czasu. Muszę gotować kilka razy dziennie, a w domu są jeszcze inne rzeczy do zrobienia…

screen Youtube

Staram się też rozwijać moje dzieci. Mam wiele rzeczy do zrobienia, nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić. Na pewno nie leżę cały dzień na kanapie.

Ale moja mama tego nie rozumie. Szczerze wierzy, że z moimi dziećmi nie ma żadnego zamieszania.

Moja mama cały czas do mnie dzwoni i beszta mnie za wszystko. Przez cały dzień nic nie robię, a mogłam przyjść i pomóc jej w sprzątaniu.

Odwiedzenie mamy zajmuje mi pół dnia, ponieważ mieszkam bardzo daleko od niej. Poza tym musiałabym zabrać ze sobą dzieci.

Nie mam czasu na sprzątanie własnego mieszkania z dwójką dzieci, a teraz mam sprzątać czyjeś mieszkanie? Nie mogę wytłumaczyć tego mojej mamie, ona po prostu nie chce mnie słuchać. To tak, jakby nie obchodziło jej, jak bardzo jestem zmęczona.

Mogła mi pomóc z dziećmi. W końcu to jej wnuki. Kiedy po raz pierwszy wróciłam do domu ze szpitala, postanowiła mnie odwiedzić.

A ja musiałam wstać do kuchenki i przygotować ucztę. Czy to nie był dobry moment? Ale nie mogłam inaczej, bo wtedy byłby skandal, na który też nie miałam siły.

A kiedy przyszła, też była niezadowolona: moja zupa była tłusta, talerz brzydki i tak dalej. Same skargi i żadnego wsparcia! Czy tak zachowują się matki?

Starałam się robić wszystko dobrze, więc dlaczego moja mama wciąż była rozczarowana? Nigdy nie przychodziła opiekować się wnukami. Uważa, że to nie jej obowiązek. Czy muszę tak ciężko pracować, by jej zaimponować?

Codziennie dręczy mnie telefonami i oskarżeniami. Moja matka naprawdę myśli, że cały dzień leżę na kanapie i pluję w sufit.

Jej marzeniem jest, abym przychodziła do niej codziennie i wykonywała wszystkie prace domowe. Ale nie mogę tego robić i nie chcę!

Ostatnio bardzo się pokłóciłyśmy i teraz praktycznie się nie komunikujemy. Mama przestała do mnie dzwonić i czegoś wymagać, ja też nie próbuję się z nią kontaktować. I wiecie co?

Jestem szczęśliwa! Nie zdawałam sobie sprawy, że to takie proste. Nie chcę się do niej odzywać, niech mieszka daleko ode mnie i nawet nie próbuje ze mną rozmawiać.

Dlaczego miałam takiego pecha, że miałam matkę? Co takiego zrobiłam, że zasłużyłam na taką postawę?

„Nie, nie będę mówić do was mamo, nie jestem sierotą, mam własną mamę”: odpowiedziałam mojej teściowej i zasugerowałam, żeby mówiła do mnie córka

Mama nie chce przyjąć naszej pomocy, ale ciągle dzwoni i czeka, aż zrobimy to, czego chce: „Jestem na emeryturze, a ty jesteś moją córką”

Anna Lewandowska podzieliła się zdjęciem z córką Laurą. Fani są przekonani: „Jak dwie krople wody”