Rozrywka

Mój syn ożenił się po raz trzeci i rozwiódł po raz trzeci. Moja córka powiedziała, że jeśli ponownie wybaczę synowi po rozwodzie, przestanie się ze mną komunikować

Mój syn jest już po trzecim ślubie i scenariusz jest taki sam. Wiem już bardzo dobrze, co będzie dalej.

Za miesiąc lub dwa mój syn całkowicie przestanie komunikować się z rodziną. Nie będzie dzwonił ani pisał i będzie bardzo niechętnie odbierał telefony ode mnie i innych krewnych.

Zdarzyło się to już dwukrotnie. Za każdym razem mówiono mi, że wtrącam się w jego rodzinę, a on ma teraz inne życie i inne zainteresowania i powinnam o tym pamiętać.

A potem rozwód, mój syn przychodzi z oczami zbitego psa, płacząc, że popełnił błąd, obwiniając się, przysięgając, że nigdy więcej tego nie zrobi.

Ale za każdym razem wybiera kobiety o tym samym charakterze, które są nastawione na służenie mu i próbują oderwać go od rodziny tak bardzo, jak to tylko możliwe.

screen Youtube

Kiedy mój syn ożenił się po raz pierwszy, szczerze starałam się budować mosty z moją synową.

Komunikowałam się z nimi, dawałam prezenty, zapraszałam ich do siebie i w nic się nie wtrącałam. Ale odwiedzili mnie tylko kilka razy, a potem z wielką niechęcią, jakby robili mi przysługę.

Zaprosili mnie do swojego domu tylko raz, kiedy świętowali urodziny mojego syna.

Potem mój syn zaczął ograniczać komunikację. Najpierw przestał przyjeżdżać w odwiedziny, potem przestał dzwonić i był bardzo zirytowany moimi telefonami, ponieważ odciągałam go od ważnych spraw.

Nie zliczę, ile łez wylałam. Szczególnie rozczarowujące było to, że mój własny syn nie pogratulował mi z okazji urodzin. Napisał dwa dni później, że jest zajęty, więc gratuluje mi teraz.

W trzecim roku małżeństwa przestałam wiedzieć, co się z nim dzieje. Przestał komunikować się ze mną, moją siostrą i babcią. Moja synowa wykonała świetną robotę.

Dowiedziałam się, że się rozwodzą, od mojego syna, który przyszedł do mnie zdezorientowany, z nieobecnym wyrazem twarzy. Wyraził skruchę, mówiąc, że jego żona wpadała w napady złości za każdym razem, gdy dzwoniłam, a on kochał ją tak bardzo, że nie mógł się jej sprzeciwić.

Oczywiście, wybaczyłam mu. To było moje dziecko. Zaakceptowała mnie, nie obwiniała o nic. Próbowałam nawet pogodzić się z siostrą, ale ona nigdy mu nie wybaczyła.

Żyliśmy dobrze przez dwa lata. Mój syn stał się taki sam jak przed ślubem. Mimo że zaczął mieszkać osobno, dzwonił, przyjeżdżał w odwiedziny i zawsze pomagał w razie potrzeby. A potem poznał swoją drugą żonę. Wszystko potoczyło się według tego samego scenariusza. Przestał przyjeżdżać, dzwonić i odciął nas od swojego życia.

Kiedy zmarła moja babcia, nie przyszedł nawet na pogrzeb. Powiedział, że nie może zostawić ciężarnej żony i nie zaoferował żadnej pomocy.

Moja córka i ja zostałyśmy same. Nawet nie mówiła o swoim bracie, a jeśli coś powiedziałam, po prostu unikała rozmowy. Ale widziałam nienawiść w jej oczach.

Drugie małżeństwo mojego syna również zakończyło się rozwodem. Nigdy nie widziałam mojego wnuka, ponieważ na początku dziecko było małe, potem nie zostało ochrzczone, potem było chore, a potem rozwiedli się i moja synowa zabrała dziecko do swojej rodziny gdzieś w innym regionie

Mój syn przyszedł wyrazić skruchę i ponownie przeprosić. Powiedział mi, że nie chciał skandali z ciężarną żoną w domu i miał nadzieję na poprawę naszych relacji poprzez wnuka, ale to się nie udało.

Znowu mu wybaczyłam, choć tym razem było to o wiele trudniejsze niż za pierwszym razem. Uraza w moim sercu nie zniknęła, zwłaszcza jeśli pamiętasz, że nawet nie przyszedł pożegnać się z babcią.

Teraz mój syn jest w swoim trzecim małżeństwie i znów zaczął znikać, mimo że przysięgał, że nigdy więcej nie wpadnie w tę pułapkę. Znów nie ma dla mnie czasu, a moje telefony są irytujące.

Moja córka powiedziała, że jeśli po rozwodzie znów wybaczę synowi, przestanie się ze mną kontaktować. Mówi, że ma dość patrzenia, jak się przez niego biję i rozdzieram swoją duszę.

I zdałam sobie sprawę, że jestem zmęczona wybaczaniem. Raz można popełnić błąd, ale on robi to samo już trzeci raz. Moje serce nie jest z kamienia, nie potrafię.

Napisałam synowi, że w razie rozwodu nie może do mnie przyjść, nie wpuszczę go, nie wybaczę mu, nie zaakceptuję go. To już trzeci raz, kiedy porzuca swoją rodzinę, więc nie potrzebuje jej aż tak bardzo.

Moja teściowa przyszła do naszego domu i powiedziała, że zamieszka z nami: „Jak cudownie, teraz będziecie bawić się z wnukiem i zajmować się domem”

Czułam się odpowiedzialna za to, że moja matka mieszkała sama i daleko. Teraz moje sumienie jest czyste, chociaż żałuję, że ją przygarnęłam

„Po prostu nie przyjeżdżaj na mój ślub. Będą tam tylko bogaci ludzie”: powiedziała córka swojemu staremu ojcu

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts