screen Youtube
Z czasem jednak, gdy dorośliśmy, nasi rodzice się zestarzeli, a babcia zmarła.
Mój brat i ja odziedziczyliśmy prawie taką samą sumę pieniędzy po naszej babci, dość dużą sumę pieniędzy.
Postanowiliśmy wydać je na różne sposoby. Ja dodałam trochę swoich oszczędności i kupiłam ładne dwupokojowe mieszkanie.
Mój brat pojechał na wakacje ze swoją dziewczyną, obsypał ją drogimi prezentami, chodził do restauracji i zorganizował drogie wesele.
Tylko że jego dziewczyna rzuciła go tuż przed ślubem. Teraz mój brat wynajmuje pokój w obskurnym akademiku.
Niedawno cała rodzina zebrała się, aby świętować rocznicę mojego ojca.
Podczas uroczystości mama i tata zaczęli ubolewać nad faktem, że mój brat żyje w tak okropnych warunkach.
„Serce mi pęka, gdy o tym myślę. Żałuję, że twój ojciec i ja nie możemy zabrać cię do naszego domu. Nasze mieszkanie jest bardzo małe” – powiedziała mama, kręcąc głową.
„W porządku, mamo, rozumiem, że nie możesz. Ale co z moją siostrą?” – zapytał mój brat.
W milczeniu przeżuwałam sałatkę, a kilka par oczu patrzyło na mnie wyczekująco. Prawie zakrztusiłam się tą uwagą. Na początku nie rozumiałam.
„Myślę, że to niesprawiedliwe, że ty masz własne mieszkanie, a ja mieszkam w akademiku. Pozwól mi mieszkać u ciebie” – powiedział mój brat urażony.
Mama i tata przytaknęli zgodnie. Moja brew uniosła się w pytaniu.
„Teraz mówicie poważnie?” Wyjaśniłam bratu, że miał taką samą szansę na zakup mieszkania jak ja, ale zdecydował się wydać swoje pieniądze inaczej.
Czy to moja wina? Nie mogę i nie chcę wpuścić go do mojego mieszkania. Jestem całkowicie szczęśliwy żyjąc samotnie.
Niech rodzice mi wybaczą, ale nie odpowiadam za pochopne działania tego młodego człowieka.
Mama i tata zaczęli się bardzo złościć, że nie chcę pomóc bratu i jestem bez serca. Obrazili się na mnie. Ale mnie to nie obchodziło, bo uważam, że w tej sytuacji miałam rację.
Mój mąż powiedział, że mnie zostawi, bo rzuciłam prestiżową pracę i przygarnęłam do domu kota
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…