Ten bohater nazywa się Oliwer Palarz. Całe swoje życie poświęcił walce o czystą wiarę i środowisko.
Wpływa to bezpośrednio na zdrowie ludzi i wszystkich żywych organizmów.
Oliwer Palarz został działaczem, który doprowadził do końca swoją pracę i wymierzył sprawiedliwość obszarowi, w którym mieszka.
Współwłaściciel Rybnickiego Alarmu Smogowego pozwał Skarb Państwa, twierdząc, że ten musi wypłacić mu 50 000 zł odszkodowania pieniężnego za uszczerbek na zdrowiu.
I sprawę udało mu się wygrać, choć Sąd Okręgowy w Gliwicach zdecydował, że otrzyma on tylko 30 tysięcy złotych.
Początkowo, w okolicach 2015 roku Sąd Rejonowy w Rybniku w odpowiedzi na skargę powoda wydał wyrok negatywny.
I dopiero po 6 latach nieustannej walki we wszystkich możliwych instancjach sądowych zapadł wyrok na korzyść powoda.
Od 6 lat sąd zastanawia się nad szkodliwością dymu dla zdrowia ludzi. To jednocześnie bardzo smutna i radosna wiadomość.
Oto, co mówi o tym sam powód, Oliwer Palarz:
– Jestem mega zadowolony. Sąd przyznał mi rację po kilkuletniej batalii. Moje powództwo był w pełni zasadne i życie w zanieczyszczonym środowisku narusza moje dobre osobiste. (…)
Dzięki temu wyrokowi i innym podobnym orzeczeniom, jakie zapadły przed polskimi sądami organy państwowe i samorządowe nie będą już mogły bezkarnie ignorować problemu zanieczyszczenia powietrza – powiedział w rozmowie z Rybnik.com.pl.
Boris Johnson ma siódme dziecko. Gratulacje dla rodziny płyną z całego świata
Polska ponownie wprowadza limity klientów w sklepach i galeriach handlowych
Rzadkie zdjęcia Monroe bez makijażu wywołały poruszenie w sieci
Mama przyjechała do nas w odwiedziny — nie po raz pierwszy, ale tym razem w…
My z Janem jedliśmy kolację — zwykła środa, po pracy, on opowiadał o drobiazgach, ja…
To była zwykła sobota. Ja prałam firanki, Adam mył podłogę w kuchni — wszystko jak…
Przygotowywaliśmy się przez cały tydzień. Upiekłam jej ulubiony tort — ten sam, który robiłam, kiedy…
Mam sześćdziesiąt lat. Kiedyś wydawało mi się to starością, a teraz po raz pierwszy czuję,…
Przyjechałam do matki po latach ciszy. Nie wiedziałam, jak mnie przyjmie. Czy w ogóle otworzy…