Grzegorz właśnie ubierał się w przedpokoju, przygotowując się do wyjścia z mieszkania, kiedy Kasia poinformowała go, jakby mimochodem, że spodziewa się dziecka.
Oczywiście Grzegorz był tym rozgniewany, ponieważ powiedziała mu to właśnie wtedy, kiedy wychodził, aby wrócić do domu, do żony.
Wtedy Kasia odpowiedziała mu, że przypomniała sobie o tym dopiero teraz, kiedy wyszła go odprowadzić.
Grzegorz był wściekły, zapytał swoją kochankę, po co mu ta informacja, na co ona odpowiedziała: „Żebyś wiedział i zaczął się przygotowywać”.
Mężczyzna nie zrozumiał, do czego ma się przygotować, więc zapytał, co miała na myśli.
Kasia spokojnie odpowiedziała: „Do tego, że wkrótce będziesz musiał odejść od żony, rozwieść się i ożenić się ze mną”.
Mówiła to dość poważnie, ale Grzegorz nie zamierzał opuszczać żony, wszystko mu odpowiadało tak, jak było.
Kasia nie rozumiała dlaczego, przecież dziecko to odpowiedzialność, której kochanek nie chciał wziąć na siebie.
Kasia powiedziała Grzegorzowi, że uczciwi mężczyźni zawsze opuszczają rodzinę, a on okazał się nieuczciwy.
Grzegorz poczuł, że zrobiło mu się gorąco i zdjął czapkę.
Spokojnie powiedział, że nie widzi sensu porzucania żony, z którą ma już dwoje dzieci, dla tej, która jest dla niego nikim i nie ma dzieci, a dopiero będzie miała.
Kasia uważała, że to wystarczy, aby opuścić rodzinę i zacząć z nią mieszkać, ale myliła się.
Po kilku minutach ciszy Grzegorz powiedział: „W przeciwieństwie do ciebie, moja żona nie naciska na mnie, abym cię opuścił”.
Kasia założyła, że żona Grzegorza nic o niej nie wie, więc nie żąda! Grzegorz zdjął górną część ubrania i żałośnie powiedział kochance, że nie ma racji:
„W ogóle nie znasz mojej żony, a oskarżasz ją o nie wiadomo co. Moja żona jest mądrą kobietą! I nigdy niczego przed nią nie ukrywam. A ona nigdy nie pozwoliłaby sobie na to, żeby coś ode mnie wymagać. Nawet gdyby wiedziała o tobie. Ponieważ jesteśmy nowoczesnymi ludźmi”.
Kasia nie rozumiała takiego zachowania kochanka, dlaczego nagle zaczął mówić o miłości do swojej żony, skoro wcześniej twierdził coś zupełnie innego.
Czyżby był takim hipokrytą? Jeszcze rok temu wyznawał Kasie miłość, mówił, że przed spotkaniem z nią jego życie było nudne i nawet rodzina go nie rozumiała. A tu taki zwrot akcji.
Kasia zrozumiała, że jej kochanek po prostu ją wykorzystał, a wszystko, co powiedział wcześniej, to tylko słowa, aby osiągnąć swój cel.
Zrozumiała, że Grzegorz ją wykorzystał i wcale nie zamierzał odejść od żony dla ich miłości. Ale teraz, kiedy spodziewa się od niego dziecka, on musi opuścić swoją rodzinę.
Kiedy Grzegorz opuścił mieszkanie kochanki, udał się do domu, ale tam czekała na niego niespodzianka. Walizki stały na środku korytarza, a żona Grzegorza patrzyła na niego ze smutkiem.
Nie rozumiał, skąd się o wszystkim dowiedziała, ale w zasadzie szybko się domyślił. Mężczyzna prosił żonę o wybaczenie, ale na próżno, ponieważ po tym, co zrobiła, nie miała gwarancji, że nie zrobi tego ponownie.
Grzegorz przyszedł z rzeczami do kochanki, ale ona też go nie wpuściła, oświadczyła, że nie potrzebuje takiego mężczyzny, który nie bierze na siebie odpowiedzialności.
Więc Grzegorzowi nie pozostało nic innego, jak zamieszkać u matki.
Anastazja Jakubiak przyznała się do prawdy o swoim mężu: „On pięknie przeżył to życie”
Sandra Kubicka i Baron dali sobie drugą szansę: „My się prawie rozwiedliśmy”