screen Youtube
Martyna Wojciechowska to fenomen polskiej telewizji, która jest po prostu przepełniona twarzami mediów.
Ale jeśli wziąć pod uwagę Martynę, to ma ona swój własny styl i nie da się jej z nikim pomylić.
Rodzice prezenterki telewizyjnej przeżyli razem 56 szczęśliwych lat, aż do śmierci ojca celebrytki.
Martyna zawsze ceniła czas spędzony z rodzicami. Joanna Wojciechowska to niesamowita kobieta, która wychowała wspaniałą córkę.
Joanna miała wpływ na przyszłość swojej córki, mimo że była zwykłą gospodynią domową – dała dziewczynie szansę na odnalezienie się w życiu.
Joanna zawsze była gospodynią domową, zajmowała się domem i dbała o dobrobyt jego mieszkańców. Natomiast tata pracował.
Martyna Wojciechowska jest podobna do swojej mamy, a ponadto widać, jak bardzo ją szanuje i kocha. Na swoim Instagramie gwiazda zamieściła życzenia dla najbliższej osoby w swoim życiu:
Dziś urodziny mojej kochanej Mamy Asi. Kobiety, dzięki której jestem tu, gdzie jestem. Która nie zawsze się ze mną zgadzała, ale zawsze stała za mną murem.
Podróżniczka zauważyła, że silną osobą stała się dzięki wychowaniu matki.
To Ona nauczyła mnie być silną. To Ona pokazała mi, że warto się buntować, mieć swoje zdanie i iść pod prąd.
Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że jest dumna ze swojej mamy i życzy jej długich lat życia.
Dzisiaj patrzę na Nią z ogromnym podziwem i wdzięcznością.
Za wszystkie nieprzespane noce. Za cierpliwość. Za wiarę, gdy ja już jej nie miałam. Za to, że zawsze wierzyła, że dam radę.
Nigdy nie podcinała mi skrzydeł, choć tak bardzo jesteśmy od siebie różne!
Mama jest najlepszą panią domu, podróże nie bardzo ją interesują, kocha gotować i dbać o każdego przy stole.
Wszystkiego najlepszego!
Kocham Cię! ❤️
M.
Życzymy również mamie Martyny dużo zdrowia i długich lat życia.
Jarosław Kaczyński ma poczucie humoru. Wystarczyło jedno nagranie
To była zwykła sobota. Ja prałam firanki, Adam mył podłogę w kuchni — wszystko jak…
Przygotowywaliśmy się przez cały tydzień. Upiekłam jej ulubiony tort — ten sam, który robiłam, kiedy…
Mam sześćdziesiąt lat. Kiedyś wydawało mi się to starością, a teraz po raz pierwszy czuję,…
Przyjechałam do matki po latach ciszy. Nie wiedziałam, jak mnie przyjmie. Czy w ogóle otworzy…
Przyszłam trochę wcześniej. Tak po prostu — żeby pomóc, żeby nie było jej ciężko. Pomyślałam,…
Nigdy nie myślałam, że na starość będę musiała liczyć grosze. Kiedyś pracowałam od rana do…