Maciej poprosił swoją mamę, aby pilnowała jego żony podczas jego podróży służbowej. Jak się okazało, trzeba było pilnować mamę

Diana rozmawiała z kimś przez telefon. Maciej stał obok i zazdrośnie przysłuchiwał się rozmowie, próbując zrozumieć, o czym mowa.

Jednak z fragmentów zdań, które usłyszał, nie był w stanie nic zrozumieć. Im dłużej trwała rozmowa, tym więcej było niejasności i tym silniejsze stawały się jego uczucia zazdrości.

Obojętnie zapytał ją, z kim tak wesoło rozmawiała. Diana odpowiedziała, że z przyjaciółką Marią.

Wtedy Maciej zapytał ją, dlaczego jej przyjaciółka ma tak niski głos. Dziwne, ale żona miała na wszystko wyjaśnienie i powiedziała, że przyjaciółka zachorowała, a jej mąż jest w podróży służbowej, więc czuje się szczęśliwa i zaprasza Dianę w odwiedziny.

„Całkowicie straciła wstyd” – pomyślał Maciej. „Mąż nie ma w domu, a ona zaprasza gości. Wyobrażam sobie, co ona tam urządzi. A potem dziwią się, dlaczego małżeństwa tak szybko się rozpadają. Oczywiście! Jak mogą się nie rozpaść, skoro dzieją się takie niegodziwości!”

Wygenerowane przez sztuczną inteligencję

Diana stanęła w obronie przyjaciółki i wyjaśniła, że jej szczęście polega na tym, że dzieci są na kilka tygodni u babci, a mąż pracuje w delegacji i w końcu może poświęcić czas sobie.

Wtedy Maciej zapytał żonę, czy nie wybiera się do przyjaciółki. Na co Diana odpowiedziała, że na pewno pójdzie, ale nie dzisiaj, może jutro.

Wtedy Maciej pomyślał, że żona wszystko zaplanowała, bo jutro wyjeżdża w delegację. Diana pamiętała o tym, więc uspokoiła męża, mówiąc, że odprowadzi go i pójdzie do przyjaciółki.

Maciej wyobraził sobie swoją żonę u Marii. Poczuł się nieswojo. „Trzeba coś zrobić” – pomyślał. „Aby temu zapobiec”.

Maciej westchnął ciężko, nie rozumiejąc, jak niektórzy mężczyźni mogą tak spokojnie zostawiać swoje żony na tak długi czas? Czyżby się nie bali, czyżby im ufali?

„Hm, ufają. Zaufanie to zaufanie, ale zdarzają się sytuacje, kiedy kobieta nie jest w stanie się przeciwstawić. Rozumiesz, o czym mówię? A męża nie ma w pobliżu! I co wtedy?”

Diana tylko się roześmiała, stwierdzając, że to śmieszne i zgodnie z jego słowami oznacza, że nie można zostawiać kobiety samej nawet na tydzień.

Wtedy kobieta zapytała, co zrobić, jeśli okoliczności zmuszają do rozstania się na pewien czas. Czy naprawdę trzeba szukać kogoś, komu można powierzyć opiekę nad żoną?

Maciej zrobił krótką pauzę, spojrzał na kobietę, a potem powiedział, że pojedzie i poprosi mamę, żeby miała na nią oko. Diana spojrzała na męża ze zdziwieniem.

Diana spojrzała ze zdziwieniem na swojego męża i zapytała go, jak zamierza ją pilnować z pomocą mamy? Na co Maciej odpowiedział, że wszystko jest bardzo proste, ona będzie mieszkać z Dianą, dopóki on nie przyjedzie.

Maciej krzyknął na nią, mówiąc, że kto jeszcze ma ją pilnować? Teściowa nie nadaje się, bo będą się sprzeczać przeciwko niemu i wszystko będzie jeszcze gorsze: „Będziesz mieszkać z moją mamą, dopóki nie wrócę”.

Mąż zadzwonił do swojej mamy, wyjaśnił jej sytuację i poprosił o pomoc. Ona się zgodziła. Teściowa przyjechała późnym wieczorem. Kolacja przebiegła w ciszy. A wczesnym rankiem Maciej wyjechał. Po pewnym czasie Diana zadzwoniła do Marii.

„Mąż wyjechał, a mnie powierzył teściowa” – powiedziała z niepokojem do przyjaciółki. – „Ale ona nic nie robi. Śledzi każdy mój krok. Chodzi za mną jak cień. Gdzie ja, tam i ona. Niedawno wróciłyśmy ze sklepu. Ona poszła teraz do łazienki, a ja od razu do ciebie zadzwoniłam. Co robić? Pomóż mi!”

Z powodu złych warunków pogodowych lot, którym miał lecieć Maciej, został odłożony na czas nieokreślony. Zadzwonił do pracy. Szef powiedział, że w takim razie nie ma sensu jechać w tę podróż służbową.

„Będę musiał wracać do domu” – pomyślał mężczyzna. „Niepotrzebnie zmartwiłem mamę. Trzeba do niej zadzwonić i powiedzieć, że wkrótce wrócę”. Ale nie udało mu się dodzwonić. Wrócił bez uprzedzenia.

Nie mógł otworzyć drzwi, ponieważ ktoś włożył klucz od wewnątrz. Mężczyzna nacisnął przycisk dzwonka. Bezskutecznie. Wtedy Maciej zaczął kopać drzwi nogą.

Nie rozumiał, co się tam dzieje, a kiedy w końcu otworzyli mu drzwi, zapytał, dlaczego go nie wpuścili. Z mieszkania wyszedł mężczyzna i nie patrząc na Macieja, szybko zbiegł po schodach.

Maciej wszedł do mieszkania i zapytał mamę, kim jest ten mężczyzna. Mama, nieco zawstydzona, odpowiedziała, że to Adam, znajomy Marii. Bardzo dobry człowiek. Poprosiła go, żeby nic nie wymyślał, bo jest takim samym fantastykiem jak jego ojciec.

Wtedy Maciej surowo zapytał, gdzie jest jego żona. A jego matka odpowiedziała, że Diana jest u Marii, bo co ona ma tu robić, skoro w domu jest zupełnie obcy mężczyzna.

I uznała, że dobrze będzie, jeśli synowa spędzi tę noc u przyjaciółki. Jej zdaniem tak było bezpieczniej.

Maciej nie wierzył własnym uszom. Jak można było być tak nieodpowiedzialną, przecież prosił ją o coś innego, a ona tak się zachowała. Mężczyzna zadzwonił do Diany i próbował ją zbesztać. Ale nic z tego nie wyszło.

„Twoja mama sama mnie wypuściła” – powiedziała Diana z niewinnym zdziwieniem. „Powiedziała, że mogę nie pojawiać się przez dwa dni. Prawie siłą wyrzuciła mnie ze swojego mieszkania. Wierzysz? Chciałam zostać, ale nie mogłam. I dlaczego teraz na mnie zrzucasz winę? Masz do mnie jakieś pretensje? Zapytaj swoją mamę. Następnym razem nie zostawisz mnie u niej”.

Maciej spojrzał na mamę, a ona zrobiła winne minę i wzruszyła ramionami.

Edyta Górniak ogłosiła, że tegoroczny występ w Opolu był ostatnim:”Zamykam rozdział”

Syn Zenka Martyniuka po raz drugi został ojcem. Co wiadomo o noworodku i jak zareagował Daniel

Syn Zenka Martyniuka po raz drugi został ojcem. Co wiadomo o noworodku i jak zareagował Daniel