Lisa od samego początku nie chciała odwiedzać teściowej i nie pomyliła się: „Kiedy zamierzasz iść do pracy, dziecko ma już 2 lata, mój syn sam was utrzymuje”

Wieczorem w kuchni Wiktor zaczął rozmowę o tym, co oni z Lisą będą robić w weekend. Kobieta miała swoje plany na te dni, ale nagle mąż oświadczył, że nie warto nic planować na ten weekend, ponieważ jadą do matki świętować 8 marca.

Lisa nie była zachwycona tym pomysłem, więc zaproponowała mężowi, żeby zostali w domu, bo w końcu to nie urodziny i nie warto przywiązywać do tego takiej wagi.

Poza tym Lisa nie lubiła, że kiedy przychodziła do teściowej, ciągle razem z drugą synową, żoną brata Wiktora, wyrzucano jej coś.

Takiego stosunku trudno nazwać przyjaznym, raczej przeciwnie. „Wam z bratem jest łatwiej, po prostu rozmawiacie, a my z Magdą musimy słuchać, jakie jesteśmy leniwe” – powiedziała Lisa.

Teściowa naprawdę gardziła swoimi synowymi i rozkazywała wszystkim mężczyznom w rodzinie.

screen Youtube

„A co mama ma wam powiedzieć, skoro przychodzicie do gotowego posiłku i tylko jecie i siedzicie?”.

Lisa nie miała słów, najpierw milczała, a potem zapytała męża, kiedy to się zdarzyło, żeby przyszedł do kogoś w odwiedziny i zaczął przygotowywać posiłek.

Ponadto teściowa zawsze mówiła, że Lisa nie potrafi wychowywać dzieci, nie potrafi sprzątać i gotować, a co więcej, nie potrafi nawet wyprać skarpetek swojego syna.

Czy komuś podoba się takie traktowanie? Następnie Lisa dodała, że nie jest przyjemnie słyszeć od teściowej, jak źle gotuje w obecności obcych gości.

Tym razem Wiktor obiecał, że porozmawia z matką, a Lisa się poddała. W weekend wszyscy zebrali się u rodziców Wiktora: przyszedł również drugi syn z synową, a nawet siostra teściowej z córką.

Kiedy rozpoczęła się uczta, Lisa poczuła, że coś się zmieniło, teściowa rozmawiała na różne tematy i nagle zapytała Lisę, dlaczego jeszcze nie idzie do pracy, tylko siedzi na urlopie macierzyńskim.

Lisa zrozumiała, że teściowa znów zaczyna swoją „pieśń” i nie powstrzymała się. „A co to was obchodzi, moje dziecko ma 2 lata i do przedszkola przyjmą je dopiero w wieku trzech lat, a do pracy pójdę nawet teraz, jeśli będziecie opiekować się moim dzieckiem”.

Teściowa nazwała Lisę bezczelną i powiedziała, że powinna zostawić dziecko drugiej synowej, która dopiero co wyszła na urlop macierzyński.

W końcu wszyscy obecni byli w szoku, bo nikt nie słyszał bardziej absurdalnych rzeczy. Wtedy Wiktor i jego brat stanęli w obronie Lisy i powiedzieli, że matka nie ma racji.

Po tym Lisa wstała od stołu i ruszyła w stronę drzwi. Teściowa jej nie zatrzymała i wszyscy zaczęli się rozchodzić. Po tym wydarzeniu Wiktor nie zapraszał już żony do swojej mamy, bo sam nie chciał tam chodzić.

Mąż cieszył się, że teraz życie z żoną ułoży się i przeprowadzą się do przestronnego mieszkania: „Niech twoi rodzice nam pomogą, moi już to zrobili”

Joanna zakochała się w Karolu od pierwszego wejrzenia i wyszła za niego za mąż. Jednak krewna pana młodego ostrzegła dziewczynę przed nim i nie bez powodu

Lech Wałęsa po raz kolejny znalazł się w szpitalu: „Dzięki Bogu, jeszcze raz się udało”