Meghan Markle wpadła na kolejny kontrowersyjny z punktu widzenia rodziny królewskiej pomysł. Jak donoszą brytyjskie media, księżna chce, by jej synek Archie był wychowywany na wegańskiej diecie.
Królowa nie jest zachwycona tym pomysłem. Wolałaby, żeby Archie jadł tradycyjne potrawy.
Meghan Markle znowu idzie pod prąd. Tym razem chodzi o kwestię żywienia małego Archiego. Jak donosi brytyjski tabloid „The Sun”, księżna chciałaby, żeby Archie był weganem. Sama książęca para już w trakcie ciąży Meghan zaczęła zwracać większą uwagę na zdrowe odżywianie.
W ciągu tygodnia Meghan stara się eliminować z diety mięso, na rzecz większej ilości warzyw i owoców.
Do zdrowego odżywiania i ograniczenia w diecie mięsa zachęca także księcia Harrego.
Jak informuje tabloid, królowej Elżbiecie nie podoba się nowy pomysł Meghan.
– Królowa tego nie zaakceptuje. Meghan wciąż przesuwa granice, co nie jest dobrze odbierane. Wychowanie dziecka jako weganina po prostu nie będzie dobrze tolerowane przez monarchinię.
To tworzy napięte dyskusje między Meghan i Harrym, który nie chce denerwować swojej babci- cytuje osobę z bliskiego otoczenia pary „The Sun”.
Odkąd Meghan Markle dołączyła do królewskiej rodziny, niemal codziennie pojawiają się w mediach informacje o łamaniu przez nią królewskich tradycji.
Pierwszą niepopularną decyzją było niepokazanie syna w dniu porodu, jak robiła to księżna Kate. Meghan i Harry dopiero dwa dni później pokazali na żywo Archiego.
Ostatnio z kolei Meghan zdecydowała, by chrzest Archiego miał charakter prywatny. Ciekawe, czy i tym razem księżna postawi na swoim.