Świat

Kobieta powiększyła swoją rodzinę, adoptując czworo rodzeństwa

Rodzeństwo z Filadelfii, pozostawione bez opieki rodzicielskiej, jest znowu razem. Wszystko to dzięki szlachetnej decyzji zwykłej kobiety Bobbie Floyd. Oficjalnie została przybraną matką dla dzieci.

Niedawno Bobbie adoptowała czworo rodzeństwa, ale to nie koniec.

Kobieta planuje zabrać z domu dziecka jeszcze dwójkę dzieci.

„Teraz jesteśmy razem!”, – mówi jedna z czwórki, dziesięcioletnia Serenity Floyd, z miłością patrząc na swoich braci i sióstr, siedzących na kanapie.

Bobbie Floyd i jej mąż mieli dwoje dzieci, ale marzyli, żeby było ich znacznie więcej.

Niestety mężczyzna zmarł w październiku 2014 r. Jednak pragnienie wdowy nie zmieniło się, a z każdym rokiem było coraz silniejsze.

Wreszcie Bobbie Floyd postanowiła adoptować sieroty. 19 października 2016 r. w jej domu pojawiło się czworo adoptowanych dzieci.

Bobbie mówi, że pierwotnie zgodziła się na to, że dzieci będą mieć swoje oryginalne nazwisko, a ona będzie tylko opiekunką. Jednak sędzia nalegał na adopcji. Teraz każdy ma to samo nazwisko i to bardzo ich łączy.

Entomolog wyjaśnił, dlaczego nie wolno wyrzucać pająków z domu

Kobieta adoptowała dziecko bez nosa znalezione na wysypisku śmieci. Dziś dziewczynka jest nie do poznania

Entomolog wyjaśnił, dlaczego nie wolno wyrzucać pająków z domu

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Na stole stało jej zdjęcie z obcym mężczyzną i obrączki

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Nie wiedziałam, jak mnie przyjmie. Czy w ogóle otworzy…

11 godzin ago

Przyszłam wcześniej na urodziny córki, chciałam pomóc w przygotowaniach. Usłyszałam, jak mówi do kogoś: „Nie zapraszaj jej, jest zbędna”

Przyszłam trochę wcześniej. Tak po prostu — żeby pomóc, żeby nie było jej ciężko. Pomyślałam,…

11 godzin ago

Mam małą emeryturę i nie wystarcza mi nawet na chleb, a dzieci chcą, żebym rzuciła swoje sprawy i pojechała im pomóc: nikt nie chce mnie wesprzeć

Nigdy nie myślałam, że na starość będę musiała liczyć grosze. Kiedyś pracowałam od rana do…

11 godzin ago