Jestem pewien, że większość ludzi, którzy to czytają, powie, że zasłużyłem na takie życie, ale teraz zdaję sobie sprawę z mojego błędu i chcę to cofnąć.
Kiedy mój przyjaciel i ja byliśmy w podróży służbowej, poznaliśmy dwie piękne dziewczyny. Nudziliśmy się wieczorami, więc dotrzymywały nam towarzystwa.
Kilka dni później rozpocząłem romans z jedną z nich. Byłem pod wrażeniem mojej nowej pasji, była młoda i beztroska, a ja, po tylu latach życia rodzinnego, lubiłem to.
Prawdę mówiąc, byłem wtedy żonaty. Nie mogę powiedzieć nic złego o mojej żonie. Była osiem lat starsza od tej dziewczyny.
Mieliśmy wspaniałą córkę, która niedługo miała skończyć 7 lat. W naszej rodzinie panowała harmonia.
Kiedy wróciłem do domu, nadal komunikowałem się z tą dziewczyną. Chciałem znów poczuć się beztroski i pełen szczęścia, więc okłamałem żonę i pojechałem do innego miasta, by odwiedzić tę dziewczynę na cały tydzień.
Kiedy wróciłem do domu, zdałem sobie sprawę, że było mi ciężko. Życie wydawało mi się czarno-białe, bardzo przyziemne.
Pewnego dnia postanowiłem, że muszę powiedzieć żonie prawdę, bo nie zasługuje na to, jak ją traktuję.
Rozmowa była bardzo napięta. Bardzo wstydziłem się powiedzieć żonie o tej sytuacji i moich planach rozwodu. Nie mogłem spojrzeć jej w oczy podczas rozmowy, dobrze wiedziałem, że cierpi. Nie mogła mnie zrozumieć, ponieważ mieliśmy wspaniały związek. Nie mogłem uwierzyć, że to wszystko mi się przytrafiło. Nie spodziewałem się, że będę w stanie opuścić moją rodzinę i odejść do kogoś innego. Moja nowa dziewczyna zaproponowała mi wspólne życie, a ja byłem wtedy szczęśliwy.
A potem, kiedy wszystko było mniej więcej ustalone, dowiedziałem się, że moja żona wróciła do swojego byłego męża, z którym była w związku, zanim się poznaliśmy. W tamtej chwili nie potrafiłem zapanować nad emocjami. Przepełniała mnie złość, agresja, smutek, niepokój i oczywiście szczere uczucia do żony.
Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, jak wielki błąd popełniłem. Zostawiłem żonę i teraz bardzo tego żałuję.
Jak się okazało, po kilku miesiącach wspólnego mieszkania z moją nową dziewczyną, nie mieliśmy o czym rozmawiać. Mamy inne cele i spojrzenie na życie. Ona nie umie gotować i nie bardzo chce się tego nauczyć. Powiedziała mi też, że chce mieć dziecko. Powinienem zauważyć, że nie planowałem mieć więcej dzieci. Możesz sobie tylko wyobrazić, jak bardzo żałuję tego, co zrobiłem. Myślę o powrocie do naszego wspólnego mieszkania i odzyskaniu żony. Nie jesteśmy jeszcze oficjalnie rozwiedzeni. Ale co mogę jej powiedzieć i wytłumaczyć?
Kiedy opuściłem rodzinę, mama powiedziała mi, że będę tego żałował. Żałuję, że nie posłuchałem wtedy jej słów. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby moja żona mi wybaczyła. Ale myślę, że tak się nigdy nie stanie. A może była zakochana w swoim byłym mężu przez cały czas, kiedy byliśmy razem. Nie wiem nawet, co z tym wszystkim zrobić.