Ciekawostki

Kiedy po raz kolejny przyjechałam odwiedzić syna, poczułam, że nie jestem mile widziana, więc nie zatrzymałam się i szybko wróciłam do domu: wieczorem zadzwoniła do mnie synowa

Mój syn Alan od kilku lat jest żonaty z dziewczyną, która nie budzi mojego zaufania. Ale oczywiście to jego wybór i nie mogłam nic przeciwko temu powiedzieć.

Nie powiem, że stałyśmy się najbliższymi przyjaciółkami, po prostu mamy zwyczajne relacje typowe dla teściowej i synowej.

Oczywiście chciałam czegoś innego, biorąc pod uwagę fakt, że Alan jest moim jedynym synem, poza siostrzeńcem, którego wzięłam do siebie po śmierci siostry.

Dla mnie osobiście ważne jest, aby Joanna rozumiała mnie jako matkę, która oddała jej swojego jedynego syna, którego kochałam przez te wszystkie 22 lata i którego mi odebrała.

Myślałam, że będziemy bardziej otwarte wobec siebie i że kiedy będę do nich dzwonić, nie będą mnie okłamywać.

Chciałabym zauważyć, że mieszkanie, w którym mieszkają, dostały od mojej mamy, a wszystkim tam rządzi matka Joanny. Dziwne, prawda?

Nie, nie, w żadnym wypadku nie roszczę sobie prawa do roli głowy ich rodziny, wręcz przeciwnie, chcę, aby mniej osób ingerowało w ich rodzinę i ustanawiało tam swoje zasady.

Aby pomóc synowi, od czasu do czasu wyjeżdżam do pracy do Włoch, gdzie mieszka moja najlepsza przyjaciółka, która pomaga mi w znalezieniu mieszkania i pracy.

Teraz znów myślę o tym, żeby pojechać do niej na kilka lat, aby zarobić i pomóc dzieciom, póki pozwala mi na to wiek i siły. A teraz po prostu chciałam spędzić choć trochę czasu z moim synem, z wnukiem.

Screen YT

To niewiele, ale nie, synowa ciągle wtrąca się w nasze sprawy, zawsze ma mnóstwo wymówek, dlaczego mój syn nie może do mnie przyjechać. Przyzwyczaiłam się już do tego, ale nadal mam nadzieję, że on to zrozumie.

Myślę, że wiele mam mnie zrozumie, czasami wydaje mi się, że całe jego życie mija mnie obojętnie. Poza tym synowa nie gotuje mu tak jak mama, bo dzisiejsze dziewczyny poświęcają coraz mniej czasu na jakość jedzenia i to jest fakt.

Kiedy przychodzę do syna z wizytą, synowa tylko przez kilka minut udaje, że cieszy się, że mnie widzi, zwłaszcza jeśli przynoszę prezenty, a potem już tylko patrzy na drzwi.

Screen YT

Kiedy po raz kolejny przyjechałam do nich, zauważyłam, że Alan niechętnie ze mną rozmawia, mówi, że ma sprawy do załatwienia, mimo że wyjeżdżam na kilka lat i nie będzie mnie tutaj.

Synowa chodzi za mną i obserwuje, o czym rozmawiamy z synem. Kiedy ktoś do niej zadzwonił, szybko poszła do innego pokoju, odmawiając rozmowy przy mnie.

To mnie zaniepokoiło i poszłam za nią, a syn w tym czasie poszedł do sklepu. Nie na darmo poszłam za Joanną, zadzwoniła do niej matka i miło rozmawiały o swoich planach.

Synowa nie miała pojęcia, że ją śledzę. Emocjonalnie coś wyjaśniała: „Mamo, rozumiesz, że ona tylko jedzie, więc poprosiłam męża, żeby powiedział, że potrzebujemy samochodu, a my kupimy aż dwa, jeden dla mnie, drugi dla ciebie, poczekaj chwilę”.

W tym momencie drzwi się otworzyły i ona zobaczyła, że stoję i wszystko słyszę. Ja z kolei byłam bardzo urażona na nią i jej matkę, ponieważ z jakiegoś powodu pomyślały, że mogą mnie wykorzystać.

Szybko pożegnałam się z wnukiem i synem, który zdążył wrócić, i pobiegłam na ostatni autobus. Nie miałam zamiaru tam zostawać, ale teraz będę wiedzieć, jak mnie traktują.

Screen YT

Synowa zrozumiała, że wszystko to dotrze do Alana i szybko do mnie zadzwoniła, wyjaśniając, że źle wszystko zrozumiałam.

A ja wszystko dobrze zrozumiałam, pozostało tylko otworzyć synowi oczy na nią i zarobić dla niego pieniądze na wypadek rozwodu.

W pewnym momencie zrozumiałam, że całe życie żyłam nie tak, jak chciałam, więc zostawiłam dzieci mężowi, a matka mnie wsparła: „W końcu zacznę żyć dla siebie”

Mama męża chciała mieć domek letniskowy na emeryturze, więc wydał wszystko, co mieliśmy na jej zachciankę. A my nadal mieszkamy z dwójką dzieci w jednopokojowym mieszkaniu

Mój mąż zawsze porównuje mnie do swojej mamy. Ale ja nie jestem nią i nie zamierzam spędzać całego czasu w kuchni: „Nie jem wczorajszego jedzenia, wolę świeżo przygotowane potrawy”

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Zazdroszczę mężowi, bo on ma prawdziwą rodzinę. A moja uważa, że powinnam oddać wyremontowane mieszkanie siostrze, ponieważ nie mieszkam w nim

Czasem łapię się na tym, że zazdroszczę własnemu mężowi. Nie pieniędzy, nie pracy, nawet nie…

10 godzin ago