„Kiedy odszedł mój dziadek, mój ojciec i jego brat zgodzili się, że dom pozostanie w naszej rodzinie, ale później ta umowa pozostała tylko słowami”

Mój ojciec ma jeszcze jednego brata, który urodził się z drugiego małżeństwa mojego dziadka.

Mój dziadek zostawił babcię, gdy ta była w ciąży i odszedł do innej kobiety. Tak się złożyło, że bracia byli praktycznie w tym samym wieku, ale nigdy ze sobą nie rozmawiali.

Pierwszy raz zobaczyłam wujka na pogrzebie babci, kiedy dziadek przyszedł pożegnać się z żoną i synem.

Próbował też porozmawiać z moim ojcem, ale nic z tego nie wyszło. Mój ojciec był urażony, że dziadek nie interesował się nim przez tyle lat.

Drugi raz mój ojciec zobaczył mojego brata na pogrzebie dziadka. Wtedy zdali sobie sprawę, że są spokrewnieni i nawet zaczęli się komunikować. Korespondowali kilka razy na portalu społecznościowym, ale to było wszystko.

Od tego czasu nie było od niego żadnych wiadomości, aż do momentu, gdy jego ojciec zmarł na atak serca. Stało się to bardzo nagle, miał zaledwie 67 lat.

Pracował, snuł plany na przyszłość i zamierzał żyć długo i szczęśliwie, ale życie jest bardzo nieprzewidywalne.

Dla mnie i mojej mamy to straszna strata, wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Na pogrzebie nie myślałam jasno, pamiętam, że widziałam mężczyznę, który nazywał siebie bratem mojego ojca.

Kiedy minęło trochę czasu, przypomniałam sobie ten niuans i zapytałam mamę, kim był ten brat. Opowiedziała mi tę historię i że ta osoba rości sobie teraz prawa do majątku mojego ojca.

To skomplikowana historia. Moja babcia została w domu dziadka, a on w jakiś sposób zapisał swoją część temu drugiemu synowi. Kiedy mój dziadek zmarł, mój tata i jego brat uzgodnili, że ta część pozostanie w naszej rodzinie, a mój tata nie będzie domagał się całej reszty majątku mojego dziadka.

Jak się jednak okazało, umowa ta pozostała tylko słowami, a teraz człowiek ten postanowił dochodzić swoich praw.

Moja mama i ja jesteśmy zszokowani, ponieważ dom naszej babci na wsi jest naszym ulubionym domkiem letniskowym, którego nie zamierzamy oddać z powodu jakiegoś nieznajomego, którego nigdy wcześniej nie widzieliśmy na oczy.

Zainwestowaliśmy tam tyle wysiłku i pieniędzy, zwłaszcza mój tata — zagospodarował teren, postawił nowe ogrodzenie, a dla mojej mamy i dla mnie jest to wspomnienie o nim. Skonsultowaliśmy się z prawnikiem, który powiedział, że sprawa nie jest beznadziejna, ale będziemy musieli dużo zapłacić.

„Przyłapałam mojego kochanka na zdradzie. Próbował to ukryć, ale to nie zadziałało: wszystkie plany na szczęśliwy ślub upadły”

„Mój syn jest bardzo przyzwoitą i inteligentną osobą, ale znalazł dziewczynę, która nie jest dla niego odpowiednia: słucha jej we wszystkim”

” Mąż powiedział, że powinnam oddawać mu całą swoją pensję, aby mógł zarządzać rodzinnym budżetem: nie jestem z tego zadowolona”