Ciekawostki

Kiedy córka prosiła mnie o pomoc, zawsze rzucałam wszystko i biegłam jej z pomocą, a teraz, kiedy ja potrzebuję pomocy, ona jest zawsze zajęta

Kiedyś biegłam do niej nawet w nocy. Nie miało znaczenia, ile stopni było za oknem, czy bolały mnie plecy, czy właśnie wróciłam z nocnej zmiany. Jeśli córka dzwoniła i mówiła:

— Mamo, nie zdążę. Przyjedź, pobądź z małym…

Już szukałam kluczy.

Już stałam na przystanku z paczką w rękach.

Byłam przy niej, kiedy zepsuł się jej bojler. Kiedy była chora. Kiedy mąż ją obraził. Kiedy nie miała z kim zostawić dziecka. Kiedy trzeba było coś przywieźć, zszyć, przynieść, zabezpieczyć.

freepik.com

Nie liczyłam. Jestem mamą.

I szczerze cieszyłam się, że mogę być przydatna. Że jestem potrzebna.

Myślałam, że ona to czuje. Myślałam, że miłość to nie słowa, ale czyny. A ja działałam. Zawsze.

A teraz przyszła moja kolej.

Po raz pierwszy od 30 lat podskoczyło mi ciśnienie. Zrobiło mi się źle. Wezwałam karetkę.

Zrobili zastrzyk. Powiedzieli — spokój, mierzyć ciśnienie, ktoś musi być w pobliżu. Zadzwoniłam do córki.

— Córeczko, źle się czuję. Możesz przyjechać?

— Mamo, przecież pracuję. A poza tym — razem z Andriejem chcieliśmy pojechać z dziećmi na weekend do lasu. Odpocząć trochę…

Milczałam. A w głowie rozbrzmiewało: Odpocząć od czego? Od mnie?

A dzień później zepsuł mi się kran. Woda tryskała fontanną. Zadzwoniłam ponownie do córki:

— Poproś Andrzeja, żeby wpadł choć na chwilę. Nie wiem, jak to zakręcić…

— Mamo, on nie jest hydraulikiem. Dlaczego zawsze tak przesadzasz?

Przesadzam?

Przypomniałam sobie, jak stałam pod drzwiami w deszczu, kiedy ona zapomniała kluczy. Jak szukałam przez znajomych lekarza dla wnuka.

Jak siedziałam bezsennie, ogrzewałam okłady, wynosiłam nocą wiadra z wodą, kiedy miał gorączkę.

A teraz — przesadzam.

Wiecie, to bardzo dziwne uczucie.

Kiedy dla kogoś jesteś zawsze. A dla ciebie – „nie teraz”, „później”, „zastanowimy się”.

Nie jestem zła. Nie. Jestem zmęczona. Rozczarowana.

Być może sama jestem winna. Rozpieszczałam ją. Nie nauczyłam jej doceniać. Przyzwyczaiłam się do samodzielnego podejmowania wszystkich decyzji. Do bycia tą, która „super mamą”.

Ale wiecie, co boli najbardziej?

To, że nadal ją kocham. Nadal ją usprawiedliwiam. I nadal czekam na telefon, w którym powie:

— Mamo, przemyślałam to. Nie miałam racji. Przyjadę.

Ale telefonu nie ma.

W wieku 60 lat mój mąż zostawił mnie dla kobiety młodszej o 20 lat i zabrał wszystko, co razem zgromadziliśmy

Kiedy przyjechałam w odwiedziny do teściów, usłyszałam ich rozmowę z sąsiadką: „Anna będzie robić wszystko, o co ją poprosimy”

Dominika Serowska i Marcin Hakiel zauważeni na randce. Fani nie docenili jej stroju

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Na stole stało jej zdjęcie z obcym mężczyzną i obrączki

Przyjechałam do matki po latach ciszy. Nie wiedziałam, jak mnie przyjmie. Czy w ogóle otworzy…

1 godzinę ago

Przyszłam wcześniej na urodziny córki, chciałam pomóc w przygotowaniach. Usłyszałam, jak mówi do kogoś: „Nie zapraszaj jej, jest zbędna”

Przyszłam trochę wcześniej. Tak po prostu — żeby pomóc, żeby nie było jej ciężko. Pomyślałam,…

2 godziny ago

Mam małą emeryturę i nie wystarcza mi nawet na chleb, a dzieci chcą, żebym rzuciła swoje sprawy i pojechała im pomóc: nikt nie chce mnie wesprzeć

Nigdy nie myślałam, że na starość będę musiała liczyć grosze. Kiedyś pracowałam od rana do…

2 godziny ago

Myślałam, że jadę do córki pomóc z dziećmi, a dowiedziałam się, że już od dawna ma inną „mamę”

Kiedy wsiadałam do pociągu, czułam taką radość, jakby świat znów nabrał kolorów. Torba była pełna…

15 godzin ago