screen Youtube
Ich historia miłosna przypomina bajkę, ponieważ w ciągu czterech lat wspólnego życia urodziło się im dwoje dzieci.
Jednak ostatnio na jej Instagramie zaszły zmiany dotyczące jej nazwiska. Okazuje się, że modelka powróciła do swojego panieńskiego nazwiska, a nawet przestała śledzić profil męża.
Co to może oznaczać? Czy rzeczywiście w rodzinie Krzysztofa Ibisza nastąpił kryzys?
Całą sprawę skomentował sam prezenter telewizyjny. Ponadto portal Pudelek zauważył, że po dobie wszystko wróciło do normy: zarówno nazwisko „Ibisz”, jak i sam Krzysztof ponownie znaleźli się wśród znajomych Joanny.
Po kontakcie z Krzysztofem Ibiszem Pudelek stało się jasne, że wynika to z faktu, iż Joanna chciała budować własną ścieżkę zawodową. W tym celu podjęto wszystkie te działania.
„Asia ostatnie lata poświęciła przede wszystkim na realizowanie się jako mama. Ten piękny czas i opieka nad naszymi dziećmi nie wyczerpują jednak jej ambicji. Już wkrótce chce wrócić do pracy na większych obrotach, czemu mocno kibicuję i trzymam za to kciuki. Asia chce budować swoją zawodową markę na własnych zasadach i pod własnym nazwiskiem, by uniknąć niesprawiedliwych ocen czy komentarzy. Stąd te zmiany na Instagramie” – powiedział Ibisz.
Ponadto znana para wyjaśniła, że obecnie ich relacje są w doskonałym stanie, a ponadto planują wspólny wypoczynek z dziećmi. Życzymy im udanego wypoczynku i aby nadal cieszyli swoich fanów wyłącznie przyjemnymi wiadomościami.
Nie sądziliśmy, że takie rzeczy mogą zwrócić czyjąkolwiek uwagę i, przyznam, że bardzo nas to rozbawiło. Jak każda inna para, zwłaszcza opiekująca się dwójką tak małych dzieci, miewamy gorsze i lepsze dni, na pewno nie jesteśmy idealni. Ale zapewniam, że wszystko u nas dobrze i już nie możemy się doczekać rodzinnych wakacji, na które wyruszamy już niedługo. To nasze pierwsze lato we czwórkę, więc to będzie wyjątkowy czas – podsumował prezenter Polsatu, który wiadomość do nas podpisał: ”Pozdrawiamy, Krzysztof i Asia’’ – dodał na koniec.
Ewa Chodakowska zabrała głos w sprawie posiadania dzieci: „To nasza WSPÓLNA DECYZJA”
Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy zadzwoniła do mnie córka. Jej głos brzmiał radośnie, podekscytowanie…
Myślałam, że urodziny męża będą po prostu kolejną rodzinną okazją, żeby się spotkać, posiedzieć razem,…
Od samego początku wiedziałam, że wchodzę w niełatwy układ. Nie dlatego, że mój mąż był…
Nigdy nie uważałam się za zazdrosną kobietę. Zawsze powtarzałam sobie, że zaufanie to fundament małżeństwa,…
Nigdy nie myślałem o tym, kto dostanie mieszkanie moich rodziców. Przez długie lata nawet nie…
Nigdy nie planowałam mieszkać na dworcu. A właśnie tak czasem czuję się we własnym mieszkaniu…