Rozrywka

Jestem piętnaście lat starsza od mojego chłopaka. Wszyscy moi znajomi mówią, że jest ze mną ze względu na m

Mam czterdzieści pięć lat, nie jestem jakąś bizneswoman, nie mam wielkiego majątku. Jestem zwykłą sprzedawczynią w supermarkecie. Całe życie kręciłam się w kółko, próbując radzić sobie tak dobrze, jak wszyscy inni.

Moje życie osobiste nie układało się od najmłodszych lat. W wieku dwudziestu lat zakochałam się po uszy w przystojnym mężczyźnie, który uciekł ode mnie, gdy tylko powiedziałam mu, że jestem w ciąży.

Mimo to urodziłam córkę. Jestem bardzo wdzięczna mojej mamie — pomogła mi zarówno finansowo, jak i moralnie we wczesnych latach.

Teraz moja córka jest dorosła, skończyła studia i jest prawniczką. To, ile kosztowało mnie studiowanie Kasi odpłatnie, to już inna historia.

Zaciągałam kredyty, pożyczałam od przyjaciół i odmawiałam sobie wszystkiego. Ale, dzięki Bogu, moja córka zdobyła wykształcenie.

screen Youtube

Teraz wyprowadziła się z mojego domu, wynajmuje mieszkanie, a czasem nawet próbuje dawać mi pieniądze. Nie przyjmuję ich, ponieważ jest młoda i potrzebuje więcej. Mogę żyć ze swojej pensji.

Moja matka jest teraz po siedemdziesiątce, jest bardzo chora i ledwo chodzi. Chciałam ją przygarnąć, ale ona nie chce, czuje się bardziej komfortowo we własnym mieszkaniu. Jestem więc rozdarta między pracą, moim mieszkaniem i mieszkaniem mojej mamy. Sprzątam, gotuję, robię pranie, a potem wracam do swojego mieszkania, aby przespać się przed pracą.

Jak już mówiłam, nie mam życia osobistego. Ale ostatnio kogoś poznałam. Zepsuł mi się kran w łazience i przyszedł hydraulik, młody mężczyzna.

Szybko wykonał swoją pracę, a potem poczęstowałam go ciastem z mięsem i ziemniakami. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Dobrze było z nim porozmawiać! Było przytulnie…

Grzegorz powiedział mi, że jest wychowankiem domu dziecka, był żonaty i rozwiedziony, nie ma dzieci. Mieszka w sąsiednim budynku, w mieszkaniu otrzymanym od państwa. Tego wieczoru poszedł późno, a my jako przyjaciele wymieniliśmy się numerami telefonów.

Zadzwonił kilka razy i znowu rozmawialiśmy. I wiecie, po rozmowie z nim chciałam latać, śmiać się i śpiewać. Czułam się jak młoda dziewczyna.

A potem przyszedł z kwiatami przed zamknięciem supermarketu. Wyszłam na zewnątrz i byłam zdezorientowana. Stałam tam czerwona jak prześcieradło, a on trzymał kwiaty i uśmiechał się. A róże były takie piękne!

Spacerowaliśmy z nim późnym wieczorem. Był ciepły letni wieczór, latarnie były włączone, przechodnie się spieszyli, samochody gdzieś jechały, a my nikogo nie widzieliśmy ani nie zauważyliśmy. Szliśmy, obejmując się ramionami. Grzegorz został ze mną tej nocy. Rano powiedział, że się do mnie wprowadza. Wcale mi to nie przeszkadzało!

W pracy dziewczyny pytały mnie, kim jest ten facet, który spotkał mnie wczoraj w sklepie. Uśmiechnęłam się i powiedziałam, że to mój chłopak. Koleżanki poradziły mi, żebym znalazła sobie kogoś starszego, bo ten facet był bardzo młody i może był oszustem i zostawiłby mnie bez dachu nad głową.

Myślała, że wpuściłam go do domu, ale wzruszyłam ramionami. Co mogę od niego wziąć? Mieszkanie, i to jeszcze na nazwisko mojej córki. I nigdy nie miałam wielomilionowych kont bankowych, tylko pensję i kartę kredytową. Odrzuciłam kolegów jak irytujące muchy i tyle.

I wtedy Kasia zobaczyła Grzegorza w moim mieszkaniu. Była bardzo zaskoczona: kim jest ten facet? Myślała, że wpuściłam lokatora. A kiedy się dowiedziała, zrobiła wielkie oczy.
Zaczęła też mówić o jego wieku, że jest młodszy ode mnie.

Powiedziałam jej, że jest tylko 15 lat młodszy, a moja córka powiedziała, że jestem ciocią, a on jest młodym mężczyzną, który powinien interesować się dziewczynami w jej wieku. Potem wszedł Grzegorz, a Kasia pożegnała się, zerkając na mojego męża.

A potem spojrzałam na siebie w lustrze, jakby z boku. I rzeczywiście, ciocia. Trochę nadwagi, zmarszczki wokół oczu. A Grzegorz — przystojny mężczyzna. Wysoki, przystojny blondyn.

Córka pewnie ma rację, nie pasuję do niego. Zapytałam Grzegorza wprost, dlaczego chce związku ze mną.

Uniósł brwi w zdziwieniu, po czym roześmiał się i zapytał, dlaczego przejmuję się paplaniną na zewnątrz, skoro wszyscy mówią o tym, że mnie wykiwał. Powiedziałam mu, że tak.

Przytulił mnie i powiedział, że nie potrzebuje nikogo poza mną. Jestem dla niego najlepszą kobietą na świecie. A wiek to nic. Wieczorem moja matka zadzwoniła do mnie i powiedziała, że wie wszystko od Kaszy o moim przyjacielu. A mama zbeształa mnie takimi słowami, że chciało mi się płakać.

Za co? Za to, że przez wiele lat jej pomagałam, zapominając o wszystkim na świecie? Tak, jestem wdzięczna mamie za pomoc w wychowaniu Kasi w pierwszych latach życia. Ale już w pełni jej się odwdzięczyłam swoją troską i uwagą.

Mogę być szczęśliwa sama przez jakiś czas! Powiedziałam to wszystko mamie. W odpowiedzi nazwała mnie upadłą kobietą i odłożyła słuchawkę. Któregoś dnia Kasia przyszła pod moją nieobecność i otwarcie uwiodła mojego Grzegorza. Jak później przyznała, testowała go pod kątem nierzetelności.

Grzegorz tylko się zaśmiał i zaproponował, żebyśmy razem ugotowali barszcz, zanim wrócę do domu. Kasia się obraziła i wyszła. Grzegorz sam mi później wszystko opowiedział.

Nie spodziewałam się takiej podłości ze strony córki. Ale nie mogłam się też na nią gniewać, bo kocham ją ponad życie. I kocham Grzegorza, a on kocha mnie, wiem to na pewno!

Być może na poziomie podświadomości przyciąga go do mnie miłość matki, której nie otrzymał, nie wiem. Ale jesteśmy razem tacy szczęśliwi.

I zdecydowałam: nawet jeśli zajmie to rok, nawet miesiąc, będę szczęśliwa! I nie obchodzi mnie, czy cały świat myśli, że się mylę. Myślę, że zasługuję na tę radość.

Moja teściowa w końcu mnie doceniła, ale było już za późno: „Może wpadniesz na herbatę to się pogodzicie”

„Cała nadzieja w tobie, i tak nie masz dzieci”: moja siostra poprosiła mnie o opłacenie studiów mojego siostrzeńca

„Tak, mamo, źle mnie wychowałaś, musisz być w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność”: moja córka jest pewna tego, że nie zapewniłam jej godnego życia

Roman Tkach

Życiorys: 2018 - 2021 - redaktor naczelny i dziennikarz portali Dzisiaj (do 2018) i Kraj (do 2021). 2022 i do chwili obecnej - redaktor portalu internetowego Koleżanka. Edukacja: Narodowy Uniwersytet Biozasobów i Zarządzania Przyrodą w Kijowie. Specjalność: Wydział Agrobiologii. Poziom wykształcenia: specjalista. Zainteresowania: wędkarstwo, sport, czytanie książek, podróże.

Recent Posts

Mama nie chce, żeby wnuk nazywał ją babcią, ponieważ uważa się za młodą kobietę: jak można przedkładać własne interesy nad dobro rodziny

Moja mama zawsze była silną kobietą, która potrafiła stawiać siebie na pierwszym miejscu. Była osobą,…

1 godzinę ago

W dniu swoich urodzin otrzymałam wiadomość od męża i zrozumiałam, że zdecydował się odejść ode mnie do innej kobiety: „Znalazłem prawdziwą miłość, przepraszam”

To była sobota, mój pięćdziesiąty urodzinowy poranek. Wstałam wcześniej niż zwykle, choć nie spałam prawie…

16 godzin ago

Całe życie poświęciłam mojemu mężowi, a on zamienił mnie na młodszą piękność: „Dopiero teraz zrozumiałam, że zostawił mnie jak niepotrzebną rzecz”

Zawsze wierzyłam, że prawdziwa miłość to wtedy, gdy dwoje ludzi idzie przez życie razem, wspiera…

17 godzin ago

Pomimo swoich 65 lat nie czuję się stara. Wręcz przeciwnie, poznałam wspaniałego mężczyznę i nasz związek jest poważny. A dzieci nie mogą się doczekać mojego mieszkania

Kiedyś myślałam, że po sześćdziesiątce życie powoli się kończy. Że człowiek ma już tylko wspomnienia,…

18 godzin ago